Aby prokurator IPN Janusza Romańczuk wznowił śledztwo, to muszą zaistnieć całkowicie nowe okoliczności. Streszczenie odpowiedzi do prokuratora IPN Janusza Romańczuka z 28 maja 2018 r.
Krzysztof Puzyna w Hamburgu, 22 czerwca 2018 roku.
Link macierzysty: http://iddd.de/JedwabneCI.pdf
Tekst powiązany: http://iddd.de/JedwabnePL.pdf
Z odpowiedzi prokuratora, Naczelnika Oddziałowej Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu w Białymstoku Janusza Romańczuka wynika, że aby on wznowił śledztwo, to muszą zaistnieć całkowicie nowe okoliczności. Wystarczy, w swoim POSTANOWIENIU o umorzeniu śledztwa Prokuratora Radosława J. Ignatiewa S 1/00/Zn z Białystoku, z dnia 30 czerwca 2003 r., że prokurator wyliczył czynności postępowania w kierunku Niemiec i już nie można było prowadzić nowego śledztwa w kierunku poszlak prowadzących do niemieckich gadów, gdyż te kierunki zostały "przebadane" i prawomocnie zakończone.
Śledztwa do postępowania karnego były absolutnie niewystarczające, wręcz złe. W sytuacji zimnej wojny istniał całkowity brak współpracy urzędów Niemiec Zachodnich - NRF z urzędami Polski. Na decydujących stanowiskach siedzieli przestępcy wojenni, byli hitlerowcy, których dodatkowo chronili Amerykanie. Zdobywanie dokumentów z ich archiwów przeciwko Niemcom było niemożliwe. Polska była za żelazną kurtyną. Jakaś rzekoma współpraca była działaniem pozornym, propagandowym i dlatego zresztą bezowocnym.
Prokurator Ignatiew ponowne śledztwo w sprawie Jedwabnego swoim Postanowieniem z czerwca 2003 roku umorzył. W tym Postanowieniu wyliczył on, co już przebadano - także wątek niemiecki. Śledztwo mogło zostać prawomocnie zamknięte, gdyż wszystko, co wiadome, zostało wyliczone. Było to bardzo złośliwe umorzenie . Wznowienie postępowania stało się tylko możliwe, gdy pojawią się nowe, nieznane, czyli niewymienione okoliczności.
Cytuję z odpowiedzi z dnia 28 maja 2018 roku prokuratora Janusz Romańczuka na mój wniosek o kasację umorzenia śledztwa.
"W piśmie swym wnosi Pan o „ kasację postanowienia S 1.2000.Zn o umorzeniu śledztwa z dnia 30 czerwca 2003 roku i wznowienie śledztwa w sprawie masakry 10 lipca 1941 roku w Jedwabnem”. Nie podaje Pan jakichkolwiek nowych, nieznanych dotychczas okoliczności, które mogłyby skutkować podjęciem prawomocnie umorzonego śledztwa. Nie można zgodzić się z Pańskim twierdzeniem, że prokurator w postanowieniu z dnia 30.06.2003 r. o umorzeniu wyżej wskazanego śledztwa, zawarł nielogiczne wnioski oraz przyjął: „za wiarygodne zeznania uzyskane pod przymusem lub torturami, stronniczo, po żydowsku interpretuje poszlaki”. Ustalenia procesowe sprawy poczynione zostały na podstawie wyników wszystkich przeprowadzonych w niej czynności procesowych."
Jeżeli zgodzić się z prokuratorem, że chodzi o "nowe nieznane dotychczas okoliczności", to chodzi o nowe i nieznane dla prokuratora Ignatiewa. Gdyż to on przeprowadził "wszystkie" czynności procesowe i tylko nowe, nieznane okoliczności mogą skutkować w podważeniu, że jednak nie wszystkie czynności procesowe zostały przebadane. Prokurator Ignatiew w roku 2003 nie wiedział i nie przeanalizował, nowej oceny przestrzegania konwencji O Ochronie Praw Człowieka I Podstawowych Wolności, która pojawiła się dopiero 10 lat później w wyroku Trybunału Europejskiego przeciwko Polsce.
Fakty o potrzebie analizy torturowania podawałem już w głównym uzasadnieniu Niestety prokurator Romańczuk tego wątku nie podjął. Chociaż jako nowa okoliczność powinno być podjęte śledztwo nie tylko na podstawie mojego wniosku z 10 maja 2018 roku, ale już wcześniej w 2012 roku na podstawie skarg Al Nashiri przeciwko Polsce (skarga nr 28761/11) oraz Husayn (Abu Zubaydah) przeciwko Polsce (skarga nr 7511/13) . Najpóźniej od 16 lutego 2015 roku Polska, jako polskie państwo, administracja i sądownictwo oficjalnie wiedzą, o europejskim stanowisku współsprawstwa Polski przy torturowaniu ludzi.
Skarżący powołali się w szczególności na Artykuł 3 (zakaz tortur i nieludzkiego lub poniżającego traktowania), Artykuł 5 (prawo do wolności i bezpieczeństwa osobistego), Artykuł 6 (prawo do rzetelnego procesu), Artykuł 8 (prawo do poszanowania życia prywatnego i rodzinnego) oraz Artykuł 13 (prawo do skutecznego środka odwoławczego) Konwencji.
Pierwszy skarżący odwołał się ponadto do Artykułu 2 (prawo do życia) Konwencji oraz Protokołu nr 6 do Konwencji (zniesienie kary śmierci) w odniesieniu do jego przekazania z Polski.
Naruszenie czterech artykułów Konwencji: Art. 2, 3, 5 i 6 zostało orzeczone w sprawie podejrzanego o terroryzm, który został przekazany agentom CIA działającym w Polsce i który, po „wydaniu w trybie nadzwyczajnym” był przetrzymywany w bazie morskiej Stanów Zjednoczonych Guantánamo Bay na Kubie. W orzeczeniu Trybunał wymagał również od Polski ubiegania się o gwarancje ze strony Stanów Zjednoczonych, że skarżący nie będzie skazany na śmierć po przekazaniu go „w trybie nadzwyczajnym”.
Skarżącym Polskę o tortury, w latach 2002-2003, w obozie w Starych Kiejkutach, Sąd Europejski przyznał 24 lipca 2014, po sto tysięcy dolarów odszkodowania.
16 lutego 2015 roku, Wielka Izba Europejskiego Trybunału w Strasburgu ostatecznie odrzuciła apelację Polski od wyroku z 24 lipca 2014 roku. Sąd Apelacyjny stwierdził, że Polska naruszyła Konwencję Praw Człowieka, a rząd Polski poprzez wynajęcie agenturze CIA w Polsce miejsca do tajnych przesłuchań, stał się jej wspólnikiem od torturowania.
Wyrok nie był wyrokiem politycznym, dowody przestępstwa, wbrew polskiej propagandzie były, a władzę wtedy w Polsce trzymali ekstremalnie spolegliwi wobec Niemiec i Unii Europejskiej politycy z SLD i PO na czele z Leszkiem Millerem i premierem Donaldem Tuskiem, oraz prezesem Trybunału Konstytucyjnego Andrzejem Rzeplińskim.
Na nic zdał się ich rzekomy wpływ w Unii Europejskiej. Polski rząd obiektywnie przegrał proces i pogorszył opinię o Polsce w świecie. Od tego czasu okazuje się, że profesor Rzepliński ze swoją karkołomną konstrukcją o torturowaniu dla torturowania, jakoby bez celu wymuszania zeznań, jak sztuka dla sztuki, nie znalazł zrozumienia i poparcia wśród kolegów z Europy.
Dlatego, od 16 lutego 2015 roku istnieje potrzeba nowej oceny polskich praktyk śledczych z lat 48-49, wymuszania torturami fałszywych zeznań o rzekomym udziale Polaków w masakrze w Jedwabnem.
Patrz u dołu w załącznikach cytaty z protokołów postępowania karnego, z dnia 16 maja 1949, przed sądem w Łomży.
Całość ze względu na ograniczenia techniczne Salonu24.pl czytaj na
http://idb.neon24.pl/post/144258,jedwabne-wznowienie-sledztwa
lub w formacie pdf
http://iddd.de/JedwabneCI.pdf
Jestem za zmianą hymnu z Mazurka na ROTĘ. "Nie rzucim ziemi skąd nasz ród! Nie damy pogrześć mowy. Polski my naród, polski lud, Królewski szczep Piastowy." Jestem za wprowadzeniem ustroju Demokracji Kulistej w Polsce. Proszę siebie i Polski nie skracać w komentarzach do 26 liter angielskiego alfabetu. Jednym z elementów patriotyzmu, nierozerwalnie związanym z pojęciem Polski, Ojczyzny jest dla mnie Język Polski. Nie toleruję, świadomego skracania pisma polskiego i kaleczenia polskiej ortografii i gramatyki. Nie ma ograniczeń technicznych i każdy powinien się wysilić i pisać polskimi znaczkami. Mówię po polsku, piszę po polsku to jestem Polakiem i mam Ojczyznę. Zamiarem wrogich Polsce dywersantów jest rozmycie świadomości narodowej Polaków i zniszczenie im Ojczyzny. Każdy powinien spojrzeć na zjawisko hierarchii bez strachu i uprzedzeń by zrozumieć zniewolenie. Popieram inteligencję zbiorową. Każdy powinien rządzić krajem bezpośrednio przez referenda lokalne i ogólnokrajowe.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Kultura