Ian Golan Ian Golan
62
BLOG

Nowy papież i jego potencjalny wpływ na wolność na całym świecie

Ian Golan Ian Golan Polityka Obserwuj notkę 1
Franciszek nie żyje. W Poniedziałek Wielkanocny, jeszcze przed świtem, tron Piotrowy na powrót opustoszał. Trudno wyobrazić sobie moment bardziej brzemienny w znaczenie. Śmierć papieża nie jest dziś tylko wydarzeniem religijnym – to polityczne trzęsienie ziemi. Kościół katolicki wisi na krawędzi schizmy, której echo może rozbrzmieć daleko poza murami Watykanu.

Konflikt wewnątrz tej instytucji to oczywiście żadna nowość – ale dziś kierunek, w jakim pójdzie Kościół, pozostaje bardziej niejasny niż kiedykolwiek. Tradycjonaliści kontra moderniści – dwa Kościoły, dwa światy, dwie bańki informacyjne, które od lat przestały się ze sobą komunikować.

Przez dwanaście lat pontyfikatu Franciszka Kościół był rozrywany na strzępy. Gdy głowa Kościoła potępiała zamykanie granic i wzywała do przyjmowania migrantów, najbardziej wpływowy katolik świata – JD Vance – firmował politykę, która wysyłała imigrantów do salwadorskich więzień o renomie piekła na ziemi. Gdy Bergoglio łagodził doktrynę, próbując uczynić ją strawniejszą dla laickich społeczeństw, po drugiej stronie barykady narastała kontrreakcja – powrót do łaciny, do trydenckiej mszy, do moralnego rygoru.


Śmierć papieża nie zakończy tego rozdarcia. Wręcz przeciwnie – może być zapalnikiem. Franciszkanie mają dziś misyjne duszpasterstwo LGBT. Tradycjonaliści mają Church Militant – prowadzony przez samozwańczego „eks-geja” Michaela Vorisa, który tropił liberalne zło i… uwodził młodych stażystów w katolickiej redakcji. Gdy jeden łeb hydrze się ucina, siedem kolejnych wyrasta. Radykalizacja idzie pełną parą. Schizma? Bliska. I może nieunikniona.

Podzielone konklawe


Nikt dziś nie wie, która frakcja przejmie stery Kościoła. Można podejrzewać, że Kolegium Kardynalskie – kształtowane przez Franciszka – przesunęło się na lewo. Ale tradycjonaliści też nie śpią. Szczególnie silne jest skrzydło afrykańskie – konserwatywne, nieprzejednane, gotowe cofnąć wszelkie ustępstwa wobec mniejszości seksualnych. Prym wiedzie tu kardynał Robert Sarah – już kilka godzin po śmierci Franciszka okrzyknięty przez prawicowych katolików, jak europoseł Dominik Tarczyński, papieżem-in-spe.

Sarah to nie tylko tradycjonalista. To konserwatysta z krwi i kości. Jego sprzeciw wobec małżeństw jednopłciowych to nie tylko kwestia kościelna – on chce zmieniać prawo państwowe, penalizować homoseksualizm, wpływać na kodeksy karne w Afryce. Na szczęście – na razie – ma tylko 4% szans na wybór, według Polymarket. Ale to tylko dziś. A jutro?

Tymczasem według badań młode duchowieństwo przesuwa się na prawo. Na konklawe wszystko może się wydarzyć. I jedno jest pewne: frakcja, która przegra, nie podda się nowemu papieżowi. Czy wyobrażacie sobie JD Vance’a słuchającego przez kolejną dekadę homilii o akceptacji migrantów i inkluzywności wobec osób LGBT? Rozłam jest wówczas nieunikniony.

Czy Watykan ma jeszcze znaczenie?

Zdecydowanie. Wpływy Watykanu w polityce narodowej są nadal ogromne. Kościół kształtuje debaty moralne, wpływa na partie, mobilizuje wyborców – zwłaszcza w krajach o silnej katolickiej tradycji. To, kto zostanie nowym Namiestnikiem Chrystusa, będzie mieć znaczenie dla wolności na całym świecie.

Wystarczy przypomnieć, jak Franciszek atakował Javiera Mileia podczas kampanii prezydenckiej w Argentynie. Nazwany przez Mileia „imbecylem promującym komunizm”, papież próbował zablokować pierwszego libertariańskiego prezydenta kraju. Bezskutecznie – ale intencje były jasne.
„Państwo, dziś ważniejsze niż kiedykolwiek, musi pełnić centralną rolę w redystrybucji i sprawiedliwości społecznej” – mówił papież na wideo tuż po spotkaniu z Mileiem w 2024 roku.

Dwa możliwe scenariusze


Papież Paweł VII

Jeśli wygrają liberałowie – biały dym nad Kaplicą Sykstyńską zwiastować będzie kontynuację. Paweł VII, duchowy syn Franciszka, unowocześni doktrynę, otworzy Kościół na świat. Możliwe zmiany? Akceptacja osób LGBT, rozmowy o kapłaństwie kobiet, liberalizacja podejścia do in vitro. W Afryce i Europie Wschodniej może to wywołać polityczne trzęsienie ziemi.

Imigracja? Nowy papież mógłby głośno wspierać otwarte granice – choć realnego wpływu Franciszka w tej kwestii i tak było mało. W USA katolicy i tak głosują na Demokratów.

Wolny rynek? Cierpi. Kościół od prawie wieku rozmija się z rzeczywistością ekonomiczną. Ayn Rand już pisała o encyklice wydanej przez Pawła VI:

    „Ta encyklika to manifest namiętnej nienawiści wobec kapitalizmu – ale jej zło sięga głębiej. (...) Jej dominującym tonem jest nienawiść do ludzkiego umysłu – a więc do człowieka – do życia – do radości – i w konsekwencji do jedynego systemu, który to umożliwia: kapitalizmu.”

Papież liberał dalej będzie walił w kapitalizm – pytanie tylko, czy ktoś poza redakcją La Civiltà Cattolica będzie tego słuchać.

Papież Benedykt XVII

A jeśli zwyciężą tradycjonaliści? Wtedy białemu dymowi towarzyszyć będzie chłód. Benedykt XVII – powrót do dyscypliny, milczenia i grzechu. Koniec ekumenizmu, powrót łaciny. Ojciec James Martin – banicja. Niemieccy biskupi – secesja.

Kościół stanie się frontem wojny kulturowej. Prześladowania osób homoseksualnych – zyskają moralne uzasadnienie. Migracja – zagrożeniem dla porządku. Miłość bliźniego? Tak, ale tylko tego prawomyślnego. "Ordo Amoris" – czyli „porządek miłości” – stanie się batem na migrantów. Wolny rynek? Może wróci do łask – ale nie spodziewajcie się cytatów z Misesa w watykańskich dokumentach.

Kto ma szanse?


Oto najpoważniejsi kandydaci według Polymarket:

    Pietro Parolin – 39%
    Radykalizm: niski
    Kierunek teologiczny: centrysta, dyplomata
    Imię papieskie: Pius XIII
    Symbol ciągłości, lojalności wobec papiestwa. Kandydat status quo.

    Luis Antonio Tagle – 34%
    Radykalizm: umiarkowany
    Teologia: progresywna, emocjonalna, duszpasterska
    Imię: Jan XXIV
    Wrażliwy reformator, duchowy syn Franciszka.

    Péter Erdő – 7%
    Radykalizm: niski
    Teologia: konserwatywna, zdystansowana
    Imię: Benedykt XVII
    Cichy intelektualista. Broni ortodoksji bez krucjat.

    Peter Turkson – 6%
    Radykalizm: umiarkowany
    Teologia: społecznie progresywna, doktrynalnie ortodoksyjna
    Imię: Paweł VII
    Reformator w duchu globalnego Południa.

    Matteo Zuppi – 4%
    Radykalizm: wysoki (liberalny)
    Teologia: inkluzyjna, aktywistyczna
    Imię: Franciszek II
    Symbol kontynuacji „rewolucji miłosierdzia”.

    Robert Sarah – 4%
    Radykalizm: wysoki (konserwatywny)
    Teologia: tradycjonalistyczna, antymodernistyczna
    Imię: Leon XIV
    Ostra linia. Powrót do Rzymu i cywilizacji chrześcijańskiej.

Ian Golan
O mnie Ian Golan

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (1)

Inne tematy w dziale Polityka