Wojna zbliżyła do siebie Ukrainę i Polskę. Stało się absolutnie oczywiste, że oprócz bliskości geograficznej, bliskiej mentalności i kultury mamy taki sam pogląd na wyzwania geopolityczne. Dlaczego więc nie przekształcić naszych relacji w udane wspólne projekty biznesowe?
Po uzyskaniu przez Ukrainę statusu kandydata do członkostwa w Unii Europejskiej zainteresowanie naszym krajem znacznie wzrosło. Państwo staje się atrakcyjne dla inwestorów, deweloperów i firm handlowych. Według Ministerstwa Rozwoju i Technologii Polski 420 firm jest gotowych do udziału w odbudowie Ukrainy i odnowieniu eksportu w ramach specjalnego programu uruchomionego przez Ministerstwo i Polską Agencję Inwestycji i Handlu. Program ten zapewnia uczestnikom liczne preferencje – w szczególności w zakresie ubezpieczeń, dostępu do usług prawnych, gwarancji eksportowych. Wśród uczestników, którzy zadeklarowali udział w programie, ponad jedna trzecia pochodzi z branży budowlanej, następnie z IT, a także z branży inżynieryjnej, farmaceutycznej i spożywczej.
Odbudowa Ukrainy, udział w tzw. „Planie Marshalla” pozostaje najciekawszym dla polskich firm. Zdaniem dyrektora Polskiego Związku Pracodawców Budownictwa Konrada Wyrwasa, wiele polskich firm budowlanych jest gotowych opracować dokumentację projektową dla obiektów trudnych do odrestaurowania, które zostały zniszczone przez okupantów na Ukrainie, aby nie marnować czas na to po zwycięstwie, ale żeby móc od razu rozpocząć odbudowę
Temat Ukrainy był ostatnio omawiany w Domu Polskim podczas forum gospodarczego w Davos. Uczestnicy zgodzili się, że Polska może wzmocnić swoją pozycję w Unii Europejskiej dzięki współpracy z Ukrainą w ramach jednego klastra gospodarczego. A to wzmocni oba kraje, da im poważne korzyści w zakresie ich pozycjonowania.
Mimo wojny rynek ukraiński jest obecnie bardzo atrakcyjny inwestycyjnie. W związku z wprowadzeniem embarga handlowego na towary z Rosji i Białorusi na naszym rynku pojawiło się wiele wolnych nisz, które można było wypełnić kooperacją, wspólnymi projektami ze stroną polską. Jednym z najbardziej obiecujących kierunków jest inżynieria mechaniczna, odnowa infrastruktury transportowej oraz zmiana logistyki eksportu związana z blokadą ukraińskich portów morskich.
Obiecujący jest również program relokacji ukraińskich przedsiębiorstw ze stref wojennych do bezpieczniejszych regionów. Polska może stać się takim sobie hubem do nawiązywania połączeń między przeniesionym ukraińskim biznesem a rynkiem europejskim w kontekście procesów integracyjnych. Firmy z polskimi inwestycjami mogą, a nawet powinny uczestniczyć w tym programie.
Polski rynek oferował również niezawodne schronienie dla ukraińskiego biznesu. Jeszcze przed wojną, w 2021 r., liczba firm założonych przez Ukraińców w Polsce osiągnęła rekordowe 6 tys. Według różnych szacunków w Polsce przebywa obecnie nawet półtora miliona ukraińskich uchodźców. 40% z nich znalazło już pracę, ponad 71% utrzymuje się z własnych oszczędności lub dochodów, przyczyniając się tym samym do rozwoju polskiej gospodarki.
Istotną rolę odgrywają także polskie stowarzyszenia biznesowe reprezentujące różne sektory gospodarki. Tak, Polsko-Ukraińska Izba Gospodarcza, założona w 1992 roku, z powodzeniem działa na korzyść polskiego i ukraińskiego biznesu. A ostatnio jeden z czołowych polskich stowarzyszeń biznesowych – Związek Przedsiębiorców i Pracodawców RP (ZPP) ogłosił rozpoczęcie stałej działalności na Ukrainie i zorganizował kilka wspólnych forum biznesowych. Dyskusja skupiła się na sytuacji wokół tych sektorów ukraińskiej gospodarki, które najbardziej cierpią z powodu wojennych wyzwań, a jednocześnie są w stanie zaoferować nowe możliwości współpracy międzynarodowej – rolnictwo i przemysł spożywczy, transport i logistyka, farmaceutyka i niektóre gałęzie przemysłu przetwórczego.
Ukrainie zależy na przyciąganiu polskich inwestorów do wspólnych projektów. Dlatego ważnym jest pokazać światu, że są możliwości ich realizacji już teraz, jeszcze przed końcem wojny. Perspektywy współpracy są szerokie i wzajemnie korzystne. Zjednoczenie Ukrainy a Polski w klaster gospodarczy już się rozpoczęło i trwa na różnych poziomach: od rządowego po lokalny. Po pierwsze taka współpraca przyczyni się do zacieśnienia stosunków między sąsiadującymi krajami, zjednoczonymi wspólnymi interesami, a także przyspieszy ożywienie gospodarcze Ukrainy poprzez realizację konkretnych projektów w różnych dziedzinach, obecnie ważnych i obiecujących dla obu krajów.
Uzyskanie statusu kandydata do UE to wielki zaszczyt, ale jednocześnie wielka odpowiedzialność. Musimy zmodernizować nasz własny przemysł do nowoczesnych standardów europejskich. W szczególności poprawa wydajności pracy i większa mobilność, elastyczność w produkcji niektórych towarów i usług oraz większa dbałość o przyjazność dla środowiska produkcji. I tutaj bardzo ważne będzie doświadczenie Polski, która już tę drogę przeszła.
Hryhoriy Kozlovskyy, ukraiński biznesmen, były poseł Lwówskiej Rady Miejskiej, prezes klubu piłkarskiego Rukh (Lwów). Dla mnie, jako świadomego obywatela, bardzo ważne jest, aby stosunki polsko-ukraińskie rozwijały się we wszystkich dziedzinach, w tym w sporcie. I na swoim poziomie robię, co mogę.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Gospodarka