[…]
Prezydent Bronisław – No i jeszcze kaczuszkę mi zaiwanili!
Jagienka Bublik, dziennikarska podwalina Kasety Ubojczej – Jaką kaczuszkę?!
PB – Żółtą taką…
JB – Ale kiedy?! Jak?!
PB – No nie wiem… Jak bym wiedział to przecież bym nie dał?
JB – A ta kaczuszka… Jaka ona była?
PB – Milusia taka! Z gumy.
JB – Z gumy? A do czego ona…?
PB – Do kąpania…
JB – Kąpał pan Prezydent kaczuszkę?
PB – Się…
JB – Się kąpał pan kaczuszkę?
PB – Bądźmy precyzyjni. Kąpałem się.
JB – A kaczuszka?
PB – Mówiłem, że ona z gumy była. Nie umiała kąpać się. Tak tylko pływała. Niejako przy okazji.
JB – Zostawmy więc te szczegóły techniczne kaczuszki. Kogo pan podejrzewa?
PB – Budę!
JB – Jego?!
PB – I Mydło?
JB – I ją…?!
PB – I tego takiego…
JB – Jakiego?
PB – Takiego wysokiego
JB – Poncjusza?
PB – Nieeeee….
JB – Korna?!
PB – A który to?
JB – Nie ważne… Gromana pewnie?
PB – Nieeeee… Gromana nie. On tak ostatnio sporządniał. Zdradek chyba…
JB – Ale on był wasz!
PB – Taaak? A tak mu zawsze źle z oczu patrzyło…
JB – Ale za to był nieludzko profesjonalny!
PB – O! Był nieludzki! No i jeszcze internautów i hejterów!
JB – I oni wszyscy mieli tę kaczuszkę…?
PB – Kaczuszkę? Nieeee… Ale pytała Pani kogo podejrzewam.
JB – No tak. To o co ich pan podejrzewa?
PB – Nooo… Budę, że ma zaczeskę. Mydło, że ją ząb boli. Ale świetnie maskuje.
JB – A internautów? I tych… no, hejterów?
PB – W zasadzie to nie wiem. Ale pani szef Madam Kichnik obiecał, że jak nie przelecę zakonnicy…
JB – Chyba nie przejadę…
PB – Pani też?!
JB – Nie. Pan…
PB – No więc, że jak nie przejadę zakonnicy to wygram. Mówił że jak bonidydy wygram!
JB – No i co?
PB – No i jak tylko w polu rażenia pojawiała się jakaś zakonnica, od razu kierowcy mówiłem, żeby skręcał. Zawsze w lewo!
JB – Czemu akurat?
PB – Tak mi doradca poradził. Weniu.
JB – Jaki Weniu?
PB – No ten… Legenda i ikona „Solidności”
JB – Aaaaa…
PB – No więc skręcałem. I przegrałem, qrna… Znaczy, że to musieli być ci hejterzy.
JB – A kim są ci hejterzy?
PB – Nie wiem. Nigdy takiego na oczy nie widziałem. Ale to muszą być straszne potwory! Że mi taką krzywdę zrobili! A ja bym ich nawet po plecach poklepał.
JB – Myśli więc pan, że to oni tę kaczuszkę?
PB – Tak! I te wszystkie miliony z budżetu kancelarii!!!!!!
cd(być może)n
[Wszystkie osoby i fakty są zmyślone i nie mają absolutnie nic wspólnego z rzeczywistością]
Inne tematy w dziale Polityka