Tekst sprzed wielu, wielu miesięcy. Z uwagi na to, że po tym jak Prezes Kaczyński wziął gazetę i do wód pojechał, zachwiały się światowe rynki finansowe, zrobił się na powrót aktualny. Albo też zawsze był. Ponieważ niektórzy uznali to za mój największy przebój, sugeruję by czytać machając przy tym zapalona zapalniczką.
Tekst dedykuję laeni.
***
- Witam telewidzów! Tu sejmowy sprawozdawca stacji KaWałeN HiuGrant. Zastępuję dzisiaj, a może i na stałe moją koleżankę MoniStokrotkę. Ponoć przekwita. Bywa... Witamy państwa na posiedzeniu parlamentu. Jest ponoć wiele spraw pilnych do uchwalenia. W tej chwili na trybunie jakiś facet coś gada. Tak? Jak mi donoszą to jest Premier. Posłuchajmy przez chwilę. Mówi że się przeprowadza. Gdzie się przeprowadza? Jakiś dramat? Może go zalało? Ale proszę państwa nie to zaprząta nasze umysły. Oto pojawia się ten, na którego pojawienie czeka cały świat. Wszystkie kamery na niego! Prezes Kaczyński siada. Mam potwierdzenie. Na Białorusi zbiera się w tej sprawie Rada Bezpieczeństwa w składzie Łukaszenka i taki gościu co mu będzie robić kawę. Ponoć sądzili, że do tego nie dojdzie. Rozważana jest mobilizacja wojska. Ale co to? Prezes potarł policzek. Patrzę na ekran gdzie mam podgląd na giełdę. Kursy akcji drgnęły! Nie wiadomo co ten policzek oznacza więc giełda czeka. Prezes gładzi się ponownie i chyba nie jest zadowolony! Giełda leci w dół. No co za spadki! Prezes odwrócił się do pani Kluzik. Czyżby liberalny zwrot? Giełda się odbija! Mam potwierdzenie, że George Soros na wieść o tym wrzucił do śmietnika wszystkie posiadane jeny i wrzeszczy „Kupujcie złotówki!!!!”. Warren Buffet leci do telefonu by zalecić to samo. Ale potknął się o swego jamnika! Co za dramat. Nie zdąży. Ale co to? Prezes kończy rozmowę a pani Kluzik płacze!!! Buffet tuli czule jamnika, Soros zemdlał! Prezes poklepał Suskiego. Cóż to może znaczyć. Mam potwierdzenie, że na wieść o tym ambasada Rosji zwiększyła ochronę obiektu. Ale to nie wszystko! Prezes dał Suskiemu cukierka! To nie przelewki! W Moskwie ogłoszono alerm przeciwlotniczy! A metropolita warszawski modli się znakiem krzyża. To niesamowite! Musiał to być dla niego wstrząs że sobie przypomniał jak to się robi! To cud! Nagle Prezes wstaje! Co zrobi? Na Walll Street na chwilę zawieszono notowania. Jak mi nieoficjalnie donoszą idzie do toalety. Może wróćmy więc do wystąpienia Premiera. Mówi że nie spocznie. No ja myślę. Najpierw skończmy przeprowadzkę a urlop zaraz po tym. Rozglądam się po Sali. Z pięterka macha do mnie jakiś wąsaty facet. Czego on chce? Podpowiadają mi że to Prezydent. Czego Prezydent? Polski? To Polska ma Prezydenta? Tak wiec proszę państwa macha do mnie Prezydent Polski. Też mu pomacham. Ale oto wraca Prezes Kaczyński. Rząd niemiecki jednak nie utrzyma się. Angela Merkel od tego uzależniła dalszy byt gabinetu! Prezes zatrzymuje się na chwilę przy jakimś gościu. Dostaję wiarygodną informację, że to szef lewicy. Hugo Chawez zapowiedział, ze wypowie się w tej sprawie i że to przesądza o zwycięstwie światowego socjalizmu. Ale, ale. Prezes wstawia szefowi lewicy „blachę” w czoło! Chawez mdleje, partyzantka w Ameryce Południowej nie widzi dalszego sensu istnienia. W Watykanie biją dzwony! Prezes całuje w dłoń taką ładną panią. Mówią, że to posłanka PO Mucha. Premier spada z mównicy! Doskakuje do niego paru klubowych kolegów i wbijają mu sztylety! Ale to szczegół. Prezes siada na swoim miejscu. Coś mówi. Z ruchu warg odczytujemy że mówi do Suskiego „Posuń się”. Zmiana kierunku politycznego? Ambasada amerykańska zarządza ewakuację i prosi o wsparcie marines. Osama Bin Laden zasypia pierwszy raz od lat spokojnie. Ale Prezes uśmiecha się. Co za straszne przebudzenie Osamy! To cios w jego walkę! Przybiega do prezesa Michał Kamiński i przynosi kebab. Gospodarka turecka szybuje!!!! „Dobra robota” mówi Prezes. W Chinach zaczyna się recesja. Cały kapitał zlatuje się do Polski. Prezes podnosi rękę. Co to może znaczyć. Ministrowie uciekają. Prezes wchodzi na mównicę. Kursy walut lecą na łeb na szyję. Wszyscy kupują złoto!!!! Prezes: „Proszę pana Marszalka o zarządzenie przerwy”. O co chodzi? Jaki marszałek? Jakiś gościu co siedzi tak wysoko zarządza przerwę. Pewnie to on jest tym marszałkiem. Świat łapie drugi oddech. No co za emocje!!! A ja żegnam się na razie z państwem. Idę zmienić pampersa…
Inne tematy w dziale Polityka