Eh, Mała.

Ech mała, nie szalej
Bo masz 16 lat
Za wcześnie na bale ...

                                              Ech mała, nie szalej
                                              Bo masz 50 lat
                                              Już bliżej niż dalej
                                              Co miał to dał ci świat ...

Ech mała, poszalej
Masz 80 lat
Coś zapal i nalej...

Tak śpiewa Maryla Rodowicz w swojej nowej piosence ' Eh mała ' . W pierwszej zwrotce śpiewa ona, że Tatuś swojej nastoletniej córce mówi, że za wcześnie na kluby, że za Testem goni Test ... W drugiej Zwrotce słyszymy, że mąż swojej ' jakże starej ' piędziesięcioletniej żonie, mówi, że za późno na bale ... Lepiej 'Sprzątaj , Gotuj , Pierz ' ...

Dopiero w ostatniej zwrotce słyszymy, że nasza ' Mała ' może zaszaleć ... Czemu ? Bo w tej ostaniej zwrotce nie słyszymy ani słowa o mężczyźnie. Kobieta dopiero po osiemdziesiątce, mieszkając sama, może zadecydować o tym co będzie robić ... Wnioskując z tej piosenki wychodzi na to, że jesteśmy niewolnicami naszych mężczyzn ...  Niezależnie od tego, czy jest to ojciec, mąż, kochanek, czy chłopak ...

Czy to ozanacza, że dopiero w wieku starczym będziemy mogły się zabawić ?

A może tytułowa Mała nie potrafiła być miejącą własne zdanie kobietą ... ?