Na Facebooku ktoś zaprasza do modlitw i postu w intencji ojca Corapi.
Pisałem o tym kapłanie parokrotnie, więc nie będę tu nic dodawał. Proszę tylko każdego, by się do nas przyłączył. Wyrwijmy go kudłatemu, bo naprawdę szkoda tak wspaniałego kapłana.
Oczywiście "koszula bliższa ciału", a ksiądz Natanek bliższy nam, Polakom, niż ojciec Corapi. Zatem przy okazji prośba, by i o księdzu Natanku nie zapominać. Modlitwą i postem każdego złego ducha się pokona. Jednak prośba o modlitwy i post za ojca Corapi jest na "teraz", na najbliższą niedzielę, więc dlatego głównie o nim dzisiaj piszę.
Ojciec Corapi był bardzo maryjny. Zawsze to podkreślał w swych kazaniach i wykładach. Często mówił o modlitwie różańcowej, cytując Padre Pio, który nazywał swój różaniec "bronią przecie złemu". Może więc Matka Pana Jezusa, w wigilię Uroczystości Wniebowzięcia wymodli mu łaskę opamiętania się i powrotu do tego, co przyrzekł przed dwudziestu laty.
Ja się przyłączę. Chleb i woda. W tę niedzielę za ojca Corapi, a mam nadzieję, że podobna akcja powstanie też w intencji księdza Natanka. Nie dajmy sobie odbierać najlepszych kałanów. Na pokorę kudłaty nie ma sposobu, a poniżenie siebie samego dla Królestwa, dla Jezusa, poprzez dobrowolne odebranie sobie przyjemności związanych z jedzeniem jest doskonałym sposobem wyrażenia tej pokory. Zatem zapraszam.
Fast for Father Corapi
Inne tematy w dziale Rozmaitości