Dziś Uroczystość Zwiastowania Pańskiego. Czyli, mówiąc po ludzku, dzisiaj świętujemy moment, gdy Maryja Dziewica zaszła w ciążę. Czemu dzisiaj? W połowie okresu Wielkiego Postu, całkiem "niepokolei" w liturgicznym kalendarzu? To oczywiste przecież, ale wielu osobom otwierają się szeroko oczy ze zdumienia, gdy pierwszy raz to sobie uświadomią. Dzisiaj po prostu jest dziewięć miesięcy do Bożego Narodzenia, a normalna ciąża, jak wiadomo, trwa dziewięć miesięcy.
Trochę niedobrze, że to akurat tak wypada, bo jakoś cicho obchodzimy tę uroczystość, a przecież to właśnie teraz Bóg do nas przychodzi. To dziś, nie w Boże Narodzenie staje się jednym z nas. To dziś następuje Wcielenie, wkroczenie w materialną rzeczywistość, czasoprzestrzeń, w historyczny ciąg wydarzeń ludzkości. Emanuel, Bóg z nami zaczyna żyć wśród nas.
Wielu z nas uczestniczy w duchowej adopcji dziecka poczętego. Tych, którzy tego jeszcze nie zrobili, serdecznie właśnie dziś zachęcam do tego. Choćby na dziewięć miesięcy. Choćby od dziś do Bożego Narodzenia. Można uratować w ten sposób wiele dzieci. Ja modlę się słowami, jakie dał nam Sługa Boży, arcybiskup Fulton Sheen, ale forma jest dowolna. Każdy w Necie znajdzie więcej na ten temat, jeżeli tylko będzie chciał. Zresztą wystarczy własna modlitwa – krótka prośba do Pana o uratowanie nienarodzonego dziecka, któremu grozi aborcja.
Pamiętajmy, że Jezus był Bogiem zanim Archanioł Gabriel zwiastował pannie Maryi. Był Bogiem w momencie zwiastowania. Był Bogiem minutę później, gdy jego Ciało składało się z jednej komórki, czy z czterech, czy z szesnastu. Był Bogiem dziewięć miesięcy później, gdy w Betlejem przyszedł na świat. Jest Bogiem i teraz.
Uświadomienie sobie tego pomaga nam zrozumieć, kim jest poczęte dziecko. Gdyby ktoś zabił tę żyjącą komórkę, którą ja kiedyś byłem, tę zygotę, czy embriona – to ja, właśnie ja, bardzo konkretnie ja bym się nigdy nie narodził. To zabiłby właśnie mnie. Gdyby ktoś zabił To, Co było pod sercem Maryi, zabiłby Boga. Wcale nie mniej, niż stało się to później na Krzyżu. Zamordowanie człowieka zawsze jest tym samym, niezależnie od tego, czy ma minuty życia za sobą, czy 99 lat.
Adoptujmy nienarodzone dzieci. Proszę Was o to z całego serca.
Inne tematy w dziale Rozmaitości