Trucker hiob Trucker hiob
716
BLOG

Nowe Przymierze, odbudowana Świątynia i Łużyczanie

Trucker hiob Trucker hiob Rozmaitości Obserwuj notkę 0

Pod moim ostatnim wpisem "Zydzi. Izraelici i poganie" wywiązała się dość ciekawa wymiana zdań między mną i Derajashem. Dyskusja nasza nie bardzo doprowadziła do jakichkolwiek konkluzji, bo mam wrażenie, że my ciągle się różnimy w samej istocie zrozumienia terminu "Izrael" w odniesieniu do Nowego Przymierza i tego, jak jest on używany przez św. Pawła.

Ale jeżeli ktoś nie może rozumieć nauczyciela, czy wykładowcy, to niemal zawsze jest to wina tegoż wykładowcy. Jeżeli to, co chciałem przekazać jest nieczytelne, to znaczy, że wyraziłem się albo niezbyt jasno, albo to, co powiedziałem nie ma wielkiego sensu. Ponieważ jednak zwykle uważam, że mówię z sensem, to pozostaje mi jedynie uznać, że mówię niejasno i postarać się poprawić.

Dzisiaj rano byłem na Mszy i akurat były czytania "na temat". Pierwsze z Listu do Hebrajczyków:

Teraz arcykapłan nasz otrzymał w udziale o tyle wznioślejszą służbę, o  ile stał się pośrednikiem lepszego przymierza, które oparte zostało na  lepszych obietnicach. Gdyby bowiem owo pierwsze było bez nagany, to nie szukano by miejsca na drugie /przymierze/. Albowiem ganiąc ich, zapowiada: Oto nadchodzą dni, mówi Pan, a zawrę z domem Izraela i z domem Judy przymierze nowe. Nie takie jednak przymierze, jakie zawarłem z  ich ojcami, w dniu, gdym ich wziął za rękę, by wyprowadzić ich z ziemi egipskiej. Ponieważ oni nie wytrwali w moim przymierzu, przeto i Ja przestałem dbać o nich, mówi Pan. Takie jest przymierze, które zawrę z  domem Izraela w owych dniach, mówi Pan. Dam prawo moje w ich myśli, a na sercach ich wypiszę je, i będę im Bogiem, a oni będą Mi ludem. I nikt nie będzie uczył swojego rodaka ani nikt swego brata, mówiąc: Poznaj Pana! Bo wszyscy Mnie poznają, od małego aż do wielkiego. Ponieważ ulituję się nad ich nieprawością i nie wspomnę więcej na ich grzechy. Ponieważ zaś mówi o nowym, pierwsze uznał za przestarzałe; a to, co się przedawnia i starzeje, bliskie jest zniszczenia. (Hbr 8,6-13)

Bardzo ciekawe, bo autor znowu tu rozróżnia "dom Izraela" i "dom Judy". To oczywiście, od wersetu 8 do 12, jest jeden długi cytat z Księgi Jeremiasza:

Oto nadchodzą dni – wyrocznia Pana – kiedy zawrę z domem Izraela i z domem judzkim nowe przymierze. Nie jak przymierze, które zawarłem z ich przodkami, kiedy ująłem ich za rękę, by wyprowadzić z ziemi egipskiej. To moje przymierze złamali, mimo że byłem ich Władcą – wyrocznia Pana. Lecz takie będzie przymierze, jakie zawrę z domem Izraela po tych dniach – wyrocznia Pana: Umieszczę swe prawo w głębi ich jestestwa i wypiszę na ich sercu. Będę im Bogiem, oni zaś będą Mi narodem. I nie będą się musieli wzajemnie pouczać jeden mówiąc do drugiego: Poznajcie Pana! Wszyscy bowiem od najmniejszego do największego poznają Mnie – wyrocznia Pana, ponieważ odpuszczę im występki, a o grzechach ich nie będę już wspominał.  (Jr 31, 31-34)

Teksty w Tysiąclatce się nieznacznie różnią, bo są tłumaczeniami z języków oryginalnych. W Liście do Hebrajczyków jest dosłowny cytat z Septuaginty, słowo w słowo. Tylko że o ile w czasach proroka Izajasza proroctwo miało sens, to w czasach Jezusa już było. pozornie, zupełnie niezrozumiałe.

Czasy aktywnej działalności proroka Izajasza to lata 739-701 przed Chrystusem. Rozbicie Izraela na dwa królestwa trwa już dwa wieki, a w czasach jemu współczesnych Samaria, czyli 10 pokoleń Izraela które się odłączyły od Judy, traci niepodległość, a ludność jej zostaje przymusowo wysiedlona.

Prorok w tych trudnych, tragicznych czasach dla Narodu Wybranego zapowiada coś optymistycznego, dającego nadzieję. Mówi o Nowym Przymierzu. Izraelici wiedzieli doskonale o przymierzach, jakie w historii świata Bóg zawierał kolejno z Adamem, Noem, Abrahamem, Mojżeszem i Dawidem. Zaledwie dwa pokolenia po Dawidzie ich potężne królestwo dzieli się, a dwa wieki później jego większa część przestaje istnieć, jak się okazało, na zawsze.  Co zatem z proroctwem? Niespełnione?

Nowe Przymierze to termin tak przez nas przyswojony, że rzadko kiedy zdajemy sobie sprawę z tego, że w Ewangeliach jest on użyty tylko raz, w kontekście ofiary z Krwi Pana Jezusa, w czasie Ostatniej Wieczerzy:

"Następnie wziął chleb, odmówiwszy dziękczynienie połamał go i podał mówiąc: To jest Ciało moje, które za was będzie wydane: to czyńcie na moją pamiątkę! Tak samo i kielich po wieczerzy, mówiąc: Ten kielich to Nowe Przymierze we Krwi mojej, która za was będzie wylana." (Łk 22, 19-20)

Jak więc rozumieć tę zapowiedź proroka Izajasza? Nowe Przymierze się wypełniło, w osobie Mesjasza  Jezusa, a znakiem zawarcie tego Przymierza była Jego Krew rozlana na Krzyżu. Ale przecież nie ma już Izraela! Te ludy się zupełnie rozproszyły i przestały istnieć. W pierwszym wieku nie da się ich zidentyfikować, po prostu ich niema. Pozostały jakieś niedobitki, których żaden Żyd nie uznałby za braci.

Dowodem na prawdziwość tej tezy jest choćby to jak traktowano Samarytan w tamtych czasach. To byli potomkowie Izraela, ale potomkowie, którzy po siedmiuset latach małżeństw mieszanych z pogańskimi ludami w żaden sposób nie mogli być przez Żydów uznani za współbraci według krwi. Za potomków ojca Jakuba. Dla Żydów byłby to taki absurd, jak dla nas absurdem byłoby uważać dzisiejszych mieszkańców Saksonii i Brandenburgii za Słowian łużyckich. Choć pewnie znalazłoby sie w nich trochę słowianskiej krwi.

Wyjaśnienie, jak to zwykle w czasie czytań w Kościele znajdziemy w czytaniu z Ewangelii. Jak nam przypomina Katechizm Kościoła Katolickiego w paragrafie 129: "Według starożytnego powiedzenia, „Nowy Testament jest ukryty w Starym, natomiast Stary znajduje wyjaśnienie w Nowym" – Novum in Vetere latet et in Novo Vetus patet." Zatem zobaczmy jak nam to dziś Kościół, przez dobór czytania z Nowego Testamentu wyjaśnia:

Jezus wyszedł na górę i przywołał do siebie tych, których sam chciał, a  oni przyszli do Niego. I ustanowił Dwunastu, aby Mu towarzyszyli, by mógł wysyłać ich na głoszenie nauki, i by mieli władzę wypędzać złe duchy. Ustanowił więc Dwunastu: Szymona, któremu nadał imię Piotr; dalej Jakuba, syna Zebedeusza, i Jana, brata Jakuba, którym nadał przydomek Boanerges, to znaczy synowie gromu; dalej Andrzeja, Filipa, Bartłomieja, Mateusza, Tomasza, Jakuba, syna Alfeusza, Tadeusza, Szymona Gorliwego i  Judasza Iskariotę, który właśnie Go wydał. (Mk 3, 13-19)

Nie ma już Izraela, zaginionych pokoleń, nie ma już Słowian Łużyckich. Jasne, można się doszukać ich odległych potomków wśród 20-tysięcznej mniejszości Serbołużyczan, zwanych w Niemczech Wenden (nie mylić a Wandejczykami ;-)) jacy dziś zamieszkują jeszcze tamte tereny. Ale z nich tacy Słowianie, jak z dzisiejszych Samarytan Izraelici. Nie o nich mówił prorok Izajasz i nie o nich mówił autor Listu do Hebrajczyków, mimo, że ta resztka, coś koło tysiąca dusz, ciągle sklada ofiary na Górze Gerizim i oczekuje przyjścia Mesjasza.

Wracając do naszej dyskusji z Derajashem, pisze on:

Nie mówi o państwie, ale mówi o kolektywnym nawróceniu … jednak. Więc już jest krok do przodu w naszych rozmyślaniach. I nie będzie to kwestia indywidualnych Żydów, którzy stali się katolikami, ale Narodu Wybranego. "Czas pogan" musi zakończyć się nawróceniem Narodu. "przez objawienie oznajmiona mi została ta tajemnica, jaką pokrótce przedtem opisałem" (Ef 3, 3)

Dla mnie to jednak był "krok do tyłu" w naszej dyskusji, nie do przodu, bo pokazuje właśnie jak zupełnie innymi torami idą nasze myśli. Derajash ciągle, o ile go rozumiem, stara się pogodzić jakoś proroctwa z istnieniem dzisiejszego państwa Izrael i z dzisiejszymi Żydami. I ja tu wcale nie jestem w opozycji do Jego toku myśli. Słysząc dzisiaj w Kościele słowa proroka Izajasza zobaczyliśmy, że prorokuje on i Judzie i Izraelowi. Ale to ta część dotycząca Judy może się wypełnić w dzisiejszym Izraelu. Bo dzisiejszy Izrael to potomkowie Judy. Co zatem z "domem Izraela"?

Na to nam daje odpowiedź czytanie z Ewangelii. Nowe Przymierze jest zawarte z Nowym Izraelem. To my. Dla Boga bowiem nie ma nic niemożliwego, tylko my czasem nie widzimy rzeczy tak, jak je widzi On. I nawet, gdy naród jakiś przestanie istnieć, On może powołać go z innych narodów  jak dziczkę winorośli wszczepiając ją w wybraną przez siebie winorośl.

I na koniec jeszcze tylko jedna uwaga o nawróceniu Żydów. Tych "z pokolenia Judy". My dzisiaj często mamy wrażenie, że wszyscy Żydzi odrzucili Jezusa, a Kościół od początku był "pogański". To znaczy składał się w olbrzymiej większości z ludzi należących do innych niż Żydzi narodów. Tymczasem tak naprawdę to nie wiemy tego wcale. Wiemy jedynie, że przez pierwsze kilkanaście lat wszyscy niemal chrześcijanie byli Żydami, a potem stopniowo przybywało wyznawców z innych ludów. Jest też bardzo prawdopodobne, że w pierwszym wieku spora grupa Żydów uznała w Jezusie Mesjasza.

Nie wiem czy to była większość, czy znacząca mniejszość, czy marginalna ilość. Wiem jednak, że w czasie oblężenia i zdobycia Jerozolimy przez wojska Tytusa zginęło ponad milion Żydów, a chrześcijanie, uprzedzeni proroctwami i ukryci w górach przetrwali ten czas bez ofiar. I jest niemal pewne, że po roku 70 musieli oni tworzyć bardzo dużą grupę wśród Żydów. Jednak Żydzi – chrześcijanie dość szybko tracili swą etniczną tożsamość. Zawierali małżeństwa z innymi chrześcijanami i wkrótce jedyni Żydzi jacy zostali "rozpoznawalni", to ci, którzy odrzucili Jezusa i pozostali przy Starym Przymierzu.

I co do tej grupy, Żydów ktorych znamy dzisiaj,  to zgadzam się z Derejashem. Nie wiem jakie plany w stosunku do nich ma Bóg, ale wiem, że z pewnością o nich nie zapomniał. To jest lud szczególny, wybrany i nie utracił tego przywileju. Bóg pozostaje wierny swym obietnicom. Wierzę, że wszyscy Żydzi dostąpią kiedyś łaski ujrzenia w Jezusie oczekiwanego Mesjasza. Ale to są Żydzi, nie Izraelici i nie ma potrzeby politycznego wspierania państwa które nadało sobie nazwę Izrael na podstawie rzekomej nauki Biblii, tylko po to, by tam odbudować Świątynię.  Biblia bowiem uczy nas, że to Kościół jest Nowym Izraelem i nową Świątynią.

Kościół to Ciało Pana Jezusa, Świątynia, którą trzeciego dnia odbudował Jezus, jak sam zapowiedział:

W odpowiedzi zaś na to Żydzi rzekli do Niego: Jakim znakiem wykażesz się wobec nas, skoro takie rzeczy czynisz? Jezus dał im taką odpowiedź: Zburzcie tę świątynię, a Ja w trzech dniach wzniosę ją na nowo. Powiedzieli do Niego Żydzi: Czterdzieści sześć lat budowano tę świątynię, a Ty ją wzniesiesz w przeciągu trzech dni? On zaś mówił o świątyni swego ciała. Gdy więc zmartwychwstał, przypomnieli sobie uczniowie Jego, że to powiedział, i uwierzyli Pismu i słowu, które wyrzekł Jezus. (J 2, 18-22)

A my jesteśmy Nowym Izraelem, który nieustajaco ofiaruje jedyną prawdziwą Ofiarę, którą jest Jezus i ktorą On sam złożył z siebie na Krzyżu. Kapłan i Baranek.  Rozumiejąc to możemy zupełnie inaczej spojrzeć na obietnice dotyczące Izraela i według mnie takie spojrzenie ma dużo więcej sensu, niż doszukiwanie się w państwie Izrael wypełnienia tych proroctw.

Nazywam się Piotr Jaskiernia, mam 61 lat i od wielu lat mieszkam w Stanach. Z zawodu jestem "truckerem", kierowcą. Moim hobby jest apologetyka, a moją pasją nowa ewangelizacja. Zawsze szukam nowych dróg, by dotrzeć z Dobrą Nowiną do kolejnych osób, stąd moja obecność tutaj. AUDYCJE RADIOWE, PROGRAMY TV I ARTYKUŁY PRASOWE Z MOIM UDZIAŁEM: KLIK Moje FORUM: www.katolik.us Zapraszam. Kontakt.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości