Jest w końcu długo oczekiwana rekonstrukcja rządu. I to z ostrym przytupem.
Wyleciało parę grubych ryb, jakaś płotka, są nowi, niektórzy nowi-starzy, jest lekki rozgardiasz i zamęt.
Rozczuliło mnie TVP Info, które głowi się, na co teraz w Polsce będzie opozycja, skoro dzisiejsze decyzje personalne rozbiły jej najważniejsze postulaty ostatnich miesięcy. W ogóle TVP, a Info w szczególności, tyle czasu poświęca opozycji, że aż zęby bolą, bo przecież te zbieraniny nieudaczników w większości nie zasługują nawet na 5 minut naszej uwagi. Aczkolwiek rekonstrukcja rządu została napisana jakby na ich zamówienie i zgodnie z ich postulatami. Czego TVP, szczególnie Info, oczywiście nie raczyło zauważyć.
A tu dzisiaj narodził się spory problem po stronie władców. Problem ma na imię rozłam i stał się faktem. Jest bowiem bardzo silne grono zawiedzionych (wręcz wk..wionych) decyzjami personalnymi - szczególnie jedną. I nad tym TVP, szczególnie Info, powinno się teraz pochylić, ale chyba za dużo wymagam od kolejnej zgrai - tym razem nieudaczników z mikrofonami ?
Dzisiaj powstało mnóstwo notek na temat rekonstrukcji. Jednak spora część Autorów nie widzi albo nie chce widzieć, że to co się stało dzisiaj, to efekt twardych negocjacji w Pałacu Prezydenckim. Podpiszę ustawy o sądownictwie, ale XYiZ muszą z rządu wylecieć, szczególnie X. A co będzie jak podpiszę, a oni nie wylecą ? Nie podpiszesz już żadnej ważnej ustawy. Deal ? Deal !
I po ptokach, jak to się u nas mawia Mili Państwo ;-)
Inne tematy w dziale Polityka