Komentarze do notki: Windows 10 i dziecko jako jego użytkownik

« Wróć do notki

Komentarz został usunięty
hephalump12 grudnia 2018, 20:07
@Coś Strasznego
To prawda... Jak się pojawiły wersje Minta z jądrem 4.15 to nagle poczułem, że ten system tez mozna przeciążyć. A nieprzemyślana instalacja nowego jądra może być porażką.

Pozdr
M
z.u.l.u.s.c.z.a.k.a13 grudnia 2018, 11:13
@hephalump 

W tytule piszesz o użytkowniku na Windows? Czy aby na pewno? Zrób dziecku konto użytkownika i zapomnij o kłopotach z Windowsem. Konto administracyjne nie służy do codziennej pracy/zabawy.
Ten komentarz został ukryty. Aby przeczytać, wyłącz filtr treści.
hephalump13 grudnia 2018, 11:23
@z.u.l.u.s.c.z.a.k.a
Jak już pisałem dziecko działa i działało na koncie zwykłego (standardowego) użytkownika pulpitu.
Konto administratora oddzielnie i chronione hasłem.

Jak widać Win 10 żyje po swojemu niezależnie od tego na jakim koncie jego użytkownik pracuje.

Pozdr
M
Komentarz został usunięty
hephalump13 grudnia 2018, 17:12
@Coś Strasznego 
Nie... U mnie nadal kernel 4.4 i nie widzę potrzeby instalowania sobie "dla jaj" 4.15...
Minta 19 na razie niespecjalnie polecam... 18.3 wystarczy.

M
adamkonrad12 grudnia 2018, 15:17
windosy to jedna wielka zgrozazwłaszcza jak się ma sprzęt dla którego konieczne są komputery ze starą wersjątygodnie zmarnowanego czasupowinni za to płacić odszkodowaniareinstalacje, problemy z aktywowaniem starych systemówpo prostu czasami bym strzelałolbrzymia szkoda, że z powodu dominacji wiele programów zwłaszcza w sterowaniu urządzeniami i zbieraniem danychna inny system jest niedostępnaod czasów Visty, która zmarnowała mi tygodnie życia po to by dalej było wszystko źleich nienawidzę i uważam, że powinni płacić odszkodowania za zmarnowany czas na walkę z ich systemem operacyjnym
hephalump12 grudnia 2018, 16:35
@adamkonrad
To prawda... Mnie też irytuje, że uśmiercenie prze MS Windows XP oznacza też koniec dla wielu całkiem jeszcze dobrych maszyn i programów. Programów, które dziwnym trafem nie chcą działać na nowszych wersjach systemu.
ojciec & dyrektor12 grudnia 2018, 16:53
@hephalump jak się skończy wsparcie dla W7 to nie będziesz miał wyboru. Chyba, że nie używasz kompa do pracy, a jedynie do zabawy.
Mindservices12 grudnia 2018, 17:16
@hephalump 
Nie przesadzaj. Windows 7 był o niebo lepszy od XP i wielu uważa go do dzisiaj za najlepszy. Jak ktoś nie ma ekranu dotykowego, to 7-ka jest w sam raz. Tylko ściągać i instalować.
Ten komentarz został ukryty. Aby przeczytać, wyłącz filtr treści.
Komentarz został usunięty
Komentarz został usunięty przez autora komentarza.
ojciec & dyrektor12 grudnia 2018, 16:50
Dałeś jej konto z adminem, czy wyłączyła prąd podczas aktualizacji?

Na miętówce też da się zepsuć system ale file manager nie jest aż tak popularny :)
Poza tym tylko W10 ma tak po...ną politykę, że wymusza na userach aktualizację systemu, często bez możliwości opóźnienia/zablokowania.
hephalump12 grudnia 2018, 16:54
@ojciec & dyrektor
Dla córki - standardowy użytkownik pulpity
Admin = tata ;)

Podejrzewam szybkie wyłączenie prądu (listwa zasilająca) jeszcze w trakcie zamykania systemu gdy to finalizowane są zmiany po instalacji aktualizacji.

Pozdr
M
ojciec & dyrektor13 grudnia 2018, 01:50
@hephalump niestety ten typ tak ma. Jak już wymusi aktualizację to nie dotykaj, dopóki nie skończy. Nie daj Boże braknie prądu.
Najgorsze jest to, że MS wymusił na Intelu brak obsługi USB w nowszych chipsetach, więc teraz kupienie czegoś, na czym się da postawić W7 to dość duże wyzwanie.
Komentarz został usunięty
Mindservices12 grudnia 2018, 17:07
Jak ktoś chce się mordować z Windowsem 10, to wcale mi go nie żal. 
Na laptopie, z którego teraz piszę mam postawionego Windowsa 8.1 i śmiga, że aż miło. Oprócz tego na drugiej partycji mam najnowszego Kubuntu, czyli Ubuntu z KDE - bo taki interface lubię najbardziej. Ale najczęściej uruchamiam OS-a z płyty Live-CD, specjalnego linuxa z skonfigurowanego i spersonalizowanego do buszowania po Darknecie, ściągania, filmów, mp3-ek, pełnych programów i wszelkich innych rzeczy. 
Na lapku z 9GB memory wszystko działa jak rakieta. 
Po co Windows? - Po to, że niektóre programy są na Winowsa, jak Photoshop, czy Office. Oczywiście wszystko nielegalnie ściągnięte, spiracone, i własnoręcznie aktywowane, łącznie z Winowsem 8.1. Dlaczego? - Bo lubię pobawić się i pohakować to i owo. 
Windowsa 10 jeszcze nie piraciłem, ale mam już wszelkie narzędzia ku temu. Nie mam niestety wolnego sprzętu, gdzie mógłbym poszaleć. A 10-kę już instalowałem parę razy, problemów nie było. Różnym takim, którym się wydawało, że to najlepszy system na świecie, he he, he...
Ten komentarz został ukryty. Aby przeczytać, wyłącz filtr treści.
Komentarz został usunięty
Mind Service13 grudnia 2018, 13:23
@Józuś 
Ten linux o którym wspomniałem to full wypas, ma wszystko co potrzebuje, w tym Libre Office, Chrome, Operę, Pale Moon i Tora. Wszystko się ładuje do pamięci operacyjnej. Napęd CD/DVD jest wolny i można np. wypalac płytki. Zostaje 2 GB wolnego. To jest rakieta. Nie ma się co popsuć. No i odporny na wszelkie wirusy...
Mind Service13 grudnia 2018, 13:26
@Józuś 
Wiem, że piractwo to ZUO, ale ja tak dla sportu.
Komentarz został usunięty
ojciec & dyrektor13 grudnia 2018, 15:24
@Mindservices najnowszy sprzęt nie ma sterowników do chipsetu Intela (przeważnie USB) pod inne systemy poza W10. Więc na nowym sprzęcie może nie być możliwe by postawić inne windowsy.
Poza tym W8.1 był też nieźle sp...y, w każdym razie w porównaniu z W7.
Zbyszek12 grudnia 2018, 18:00
Dzieci to POTRAFIĄ! :)

A poza tym, może coś zamiast..
Komentarz został usunięty przez autora komentarza.
Zbyszek13 grudnia 2018, 21:03
@hephalump Dobry pomysł!
Komentarz został usunięty
Komentarz został usunięty przez autora komentarza.
Komentarz został usunięty
Józef Krzemieniecki12 grudnia 2018, 22:52
@ All
Pragnę się podzielić informacją, że od czasu Apple // (1982) używam bez przerwy kolejnych systemów operacyjnych Apple, a obecnie macOS. To to naprawdę samo się naprawia, nawet w iście karkołomnych sytuacjach. 
P.s. Weteranom polecam Windows 95. Używałem je dla specjalistycznego programu. Ale już od lat nie muszę. Ale wiem, co to jest i jakie kłopoty mogą oferować Windows.
Komentarz został usunięty
Komentarz został usunięty przez administratora serwisu.
Komentarz został usunięty przez autora komentarza.
Komentarz został usunięty
hephalump13 grudnia 2018, 08:19
@Nieboszczyk
Zero problemów?
No może oprócz tego, że "siódemka" już jest na etapie wygaszania przez serwis M$.
ojciec & dyrektor13 grudnia 2018, 15:28
@Nieboszczyk bez przesady z tym zero problemów :)
Ale fakt, właśnie niedawno wymieniłem dysk i postawiłem Windę od zera i bardzo fajnie działa. Zwłaszcza, że reinstalacja poczyściła niepotrzebne śmieci ;)
Agnieszka Dudzik13 grudnia 2018, 08:44
Tak się zastanawiam, czy ja jakaś nienormalna jestem, bo tak począwszy od Windows 95, system nie sprawił mi nigdykłopotów ani nigdy się nie zawiesił (programy tak, system nie). Tzw. blue screeny pamiętam z czasów 3.11, może 95, potem nigdy. Win 10 to w ogóle jakby go nie było, włączam lapka i działam. No ale to może dlatego, że ja nie grzebię pod maską, ani w aucie, ani w kompie, ani w systemie, włączam i pracuję. Chyba na takich jak ja Microsoft zrobił karierę i majątek :-D (PS. Mój Win na pewno automatycznie ściąga aktualizacje, podobnie jak mój telewizor, i nie wiem, komu to ma przeszkadzać). Pozdro
hephalump13 grudnia 2018, 10:46
@Agnieszka Dudzik
"A u mnie działa" - tak podobno brzmi standardowa odpowiedź Admina na to gdy ktoś mu zgłasza, że: coś nie działa. ;)

To, że jakiś program lub cały system pobiera aktualizacje to nie jest coś dziwnego. Natomiast irytujący jest brak wpływu na to kiedy i w jakim zakresie pozwalamy na takie działania.
I tak poza tym... Ten ruch nie jest tylko w jedną stroną. MS (i inni) pobiera przy tym szereg informacji o sprzęcie i jego oprogramowaniu.

Pozdr
M
Komentarz został usunięty
Komentarz został usunięty przez autora komentarza.
Komentarz został usunięty
Komentarz został usunięty przez administratora serwisu.
Komentarz został usunięty przez autora komentarza.
hephalump13 grudnia 2018, 12:23
@Dry Imact
Ponieważ sprzęt nie posiada żadnych plomb (dawniej takie bywały, by do pudła nie zaglądać) i otwiera się obudowę za pomocą zatrzasku to zajrzałem.
- wentylatory w liczbie 3 (procek, zasilacz, obudowa) działają i są ciche; ten na procku wygląda na wymieniony;
- dwie kości pamięci (takie same po 4 GB każda, pozostałe parametry te identyczne).
- usb 3 działa
- kable ok, pudło wyczyszczone - wygląda jak nowy
- dysk nowy (dobierany do konfiguracji oddzielnie)

Pozdr
M
Komentarz został usunięty
hephalump13 grudnia 2018, 14:24
@Józuś 
Aha... Przejdź się Pan po marketach i popatrz co się ludziom wciska. Nowe, na promocji świątecznej. ..
Komentarz został usunięty przez autora komentarza.
Komentarz został usunięty
Komentarz został usunięty
midi-strant13 grudnia 2018, 21:33
Stawiam raczej na problem sprzętowy, dziwne zachowanie systemu to tylko pochodna
midi-strant14 grudnia 2018, 10:28
@hephalump Używam Windows od lat i wspomniane błędy miewałem albo na skutek awarii sprzętowej albo wirusa. To że Linux działa poprawnie a Windows nie to też żaden wyznacznik sprawności sprzętu bo to mogą wykazać tylko testy tegoż. Ale co ja tam wiem, serwisuję i naprawiam pecety dopiero od niecałych 20 lat
hephalump14 grudnia 2018, 10:59
@midi-strant
I ja już chyba od ponad 20 lat słyszę od różnych serwisantów, którzy nie dali sobie rady z softem, że:
"to musiało być na skutek awarii sprzętowej lub wirusa".
Te złośliwe wirusy i ciągłe problemy ze sprzętem to chyba taki nieodłączny element pracy z Windows. Od pierwszych jego wersji do dziś.

Pozdr
M
Komentarz został usunięty
midi-strant14 grudnia 2018, 17:02
@hephalump Nie wiem czy nieodłączny, u mnie nie. Wszystkie moje komputery pracują albo pod Win7 albo Win10 i zaręczam że na żadnym nie ma żadnych problemów tego typu. W zasadzie nie ma żadnych. Jak serwisuje komuś sprzęt i wychodzą takie kwiatki to nie wydaję póki nie działa poprawie. I po domorosłych specach co myślą że rozumy pozjadali też się ponaprawiałem. Dla mnie te objawy są objawem usterki sprzętowej i tyle. Wierzyć nie musisz, przyczyn mogą być tysiące, u mnie działa poprawnie. Ty się męcz dalej i zrzucaj winę na system, Twoja sprawa.  W sumie to lubię takich klientów, bo można ich potem kasować podwójnie - za skuteczną naprawę. Żaden szanujący się serwisant IT nie weźmie grosza jeśli nie poradzi sobie z problemem, taka stara szkoła.
Komentarz został usunięty