O tym, że Orlen chce przejąć stacje Lotosu i w ten sposób zbudować silną sieć sprzedaży paliw słyszymy już od dawna. A jak dojdzie do tej fuzji (a raczej przejęcia imo) to powstanie na naszym rynku paliwowy gigant... Któremu nikt nie podskoczy.
No właśnie... Czy na pewno nikt nie podskoczy?
Przejęcie Lotosu przez Orlen jest nadal w fazie projektu. A tymczasem BP Polska (a właściwie BP Europa) już rozpoczęło przejmowanie stacji, które do tej pory funkcjonowały pod znakiem Arge. Po cichu, z mniejszym rozgłosem i ten gracz próbuje skoncentrować w swych rękach coraz większą liczbę stacji paliw.
BP i Arge to nadal będzie mniej niż sam Orlen ale... Pokazuje to imo tendencję do skupiania (koncentracji) sieci stacji w rękach dużych firm.
A duże sieci (Orlen, BP) oferują właściwie coraz bardziej ujednolicone standardy. Stacja sieciowa coraz bardziej przypomina sklep spożywczy połączony z lokalem gastronomicznym. To już nie są stacje, które pamiętamy z czasów gdy największa sieć funkcjonowała poz znakiem CPN.
Cóż... Stacji paliw nie dotyczą ograniczenia w handlu w dni świąteczne. Tu handel trwa przez cały rok i całą dobę. A firmy paliwowe potrafią na tym zarobić... Oj potrafią.
w średnim wieku, niezbyt dynamiczny, z małego miasta przeniosłem się do dużego by w końcu uciec na wieś ;) Jeżeli przez jakiś dłuższy czas mnie nie ma to znaczy, że straszę prosiaki w lesie. kmarius[at]poczta.fm
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Gospodarka