Czego może nauczyć się człowiek, który musiał długo czekać na pojawienie się w jego życiu upragnionego dziecka?
Czy to czekanie może w ogóle czegokolwiek nauczyć?
Otóż uczy ono przede wszystkim pokory. Uczy świadomości, że nie wszystko zależy od naszych wyborów. Że nie zawsze chcieć to móc. Że nie rozporządzamy naszym ciałem i nie możemy mu nakazać by działało tak jak nam się wydaje powinno działać.
Tak... Hasło: "Moja macica, mój wybór" jest fałszem. Ale o tym niektóre z kobiet chodzących na tzw "czarne marsze" dowiedzą się gdy zrozumieją, że ta "jej macica" może nie słuchać poleceń gdy przyjdzie ta właściwa chwila na ciążę.
Czego jeszcze może nauczyć długie czekanie na uśmiech dziecka i jego radosny śmiech w domu?
Czasem może nauczyć, że nie ma dzieci lepszych lub gorszych. Nie ma mniej lub bardziej wartych życia i kochania. Tylko czasem nikt na nie nie czeka.
w średnim wieku, niezbyt dynamiczny, z małego miasta przeniosłem się do dużego by w końcu uciec na wieś ;) Jeżeli przez jakiś dłuższy czas mnie nie ma to znaczy, że straszę prosiaki w lesie. kmarius[at]poczta.fm
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Rozmaitości