Większość z nas jest tak przyzwyczajona do tradycji Chrztu małych dzieci, że czasem jest nam trudno sobie wyobrazić jak może wyglądać Chrzest starszego dziecka, młodzieży lub osób dorosłych.
|
By Andrea del Verrocchio - The Yorck Project: 10.000 Meisterwerke der Malerei. DVD-ROM, 2002. ISBN 3936122202. Distributed by DIRECTMEDIA Publishing GmbH., Domena publiczna, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=160044
|
Sakrament
Chrzest jest pierwszym sakramentem. To dzięki niemu człowiek rodzi się dla Boga i zostaje włączony do wspólnoty wierzących. Chrzest to narodziny Dziecka Bożego i wyznanie wiary, a zatem nie można sprowadzać go do rangi "zwykłego ceremoniału". Osoba dorosła sama może wypowiedzieć wyznanie wiary i sama prosi Kościół o Chrzest dla siebie. W przypadku Chrztu dziecka: o Chrzest proszą rodzice i to oni w imieniu dziecka wypowiadają Wyznanie Wiary. Prośba o Chrzest dziecka jest też Zobowiązaniem się rodziców do wychowywania dziecka w wierze i dbałości o jego chrześcijański rozwój.
Dziecko przysposobione (adoptowane)
O przeszłości dziecka przed adopcją wiadomo zazwyczaj tyle ile jest zapisane w dokumentach. Będą dane o urodzeniu, mniej lub bardziej rozbudowana informacja o rodzinie pochodzenia dziecka i dotychczasowych warunkach rozwoju, będzie karta informująca o stanie zdrowia dziecka... W oficjalnych dokumentach nie ma nic o udzielonych lub nieudzielonych sakramentach lub innych praktykach religijnych.
Może katolickie ośrodki adopcyjne (te związane z Kościołem) zbierają też informacje o dotychczasowym życiu religijnym dziecka i jego rodziny pochodzenia.
Czy dziecko było ochrzczone?
Może się zdarzyć, że na tak zadane pytanie pracownik Ośrodka Adopcyjnego odpowie: nie wiem. I ja taką odpowiedź dostałem na to pytanie, gdy próbowałem się dowiedzieć o przeszłość adoptowanych przez siebie dzieci. Na szczęście otrzymałem też obietnicę pomocy w ustaleniu czy Sakrament Chrztu był już dzieciom udzielony.
Nic na siłę
Sprawa jest prostsza gdy dziecko jest małe i w opiece zastępczej przebywa od urodzenia. I wiadomo, że nie było wcześniej ochrzczone. Dziecko przysposobione jest dla Kościoła Katolickiego takim samym dzieckiem jak każde. I Chrzest adoptowanego maluszka będzie wyglądał dokładnie tak samo jak typowy chrzest dziecka.
Jednak gdy dziecko ma już siedem lub więcej lat to jest traktowane jak młodzież. W przypadku Chrztu starszego dziecka Kościół i rozum nakazują by liczyć się z wolą dziecka. Najpierw trzeba dać dziecku i sobie czas na wzajemne poznanie.
Obserwowałem jak dzieci reagują na uczestnictwo we mszy i widziałem, że jest to dla nich coś nowego w życiu. Dużo dały mi rozmowy ze starszą córką Oliwią i czas jaki jej poświęciłem w trakcie urlopu ojcowskiego. Ten wspólny czas bardzo zbliżył nas do siebie. Czułem jak Oliwia bardzo chce mnie naśladować i jak ważny jest dla niej wzorzec, który jej daję. Oliwia sama zadawała pytania dotyczące życia religijnego i bardzo jej się podobało, że jej pytania zawsze traktowałem poważnie. Bez oporu zgadzała się się na wspólną modlitwę. Gdy nabrała śmiałości sama powiedziała mi, że jeszcze w Domu Dziecka, po szkole zaglądała do kościoła i próbowała się modlić. Te rozmowy przekonały mnie, że Moje Dziecko tak samo jak ja potrzebuje Boga i wiary.
Bardzo pomocne były też rozmowy, które mogłem w tym czasie prowadzić z księdzem, który prowadzi lekcje religii w szkole mojej córki.
W kancelarii parafialnej, czyli coś o formalnościach
Nikt nie lubi formalności, ale trzeba przez nie przejść. Co zatem było potrzebne do Chrztu:
- Akt urodzenia dziecka - dokument sporządzony przez Urząd Stanu Cywilnego (USC) już po uprawomocnieniu się decyzji o przysposobieniu.
- Dokument potwierdzający zawarcie sakramentalnego związku małżeńskiego przez rodziców - ponieważ ślub był zawarty poza parafią, w której teraz żyję.
- Rodzice chrzestni jeżeli są spoza parafii, w której będzie chrzest powinni dostarczyć zaświadczenie o tym, że są wierzący i praktykujący. Takie zaświadczenie wystawia proboszcz ich parafii. Chyba już nie muszę dopisywać, że chrzestni powinni mieć możliwość w pełnego uczestnictwa we mszy i eucharystii.
- W naszym wypadku dodatkowo wymagana była zgoda biskupa na chrzest starszego dziecka. Tak już jest w przypadku gdy sakrament ma być udzielony osobie, która ma lat siedem lub więcej.
Zgoda biskupa
Dlaczego potrzebna jest w takim wypadku zgoda biskupa? Nie wiem, ale zakładam, że Kościół nakłada taki wymóg z szacunku dla udzielanego sakramentu.
By zgoda mogła być udzielona poproszono mnie bym opisał co wiem o życiu dzieci przed adopcją, coś o samej adopcji i załączył do pisma kopię dokumentów potwierdzających fakt adopcji. Poproszono mnie też o dostarczenie danych, które pomogły by ustalić czy dzieci nie były już wcześniej ochrzczone.
Pismo napisałem, a wymagane dokumenty były takie same jak do innych spraw (np. uzyskanie urlopu ojcowskiego). Dzięki pomocy Pani Psycholog, która opiekowała się dziećmi jeszcze w Domu Dziecka oraz życzliwości Proboszcza parafii, w której dzieci mieszkały zanim trafiły do Domu Dziecka udało się też uzyskać dokument zaświadczający, że w tamtejszych księgach parafialnych nie ma adnotacji o ich Chrzcie. Wspomniany Proboszcz był tak życzliwy, że sam wysłał pismo na adres mojej parafii po rozmowie z Panią Psycholog. Za co obojgu chciałbym złożyć szczere Bóg Zapłać.
Bez pomocy i życzliwości dobrych ludzi każda sprawa mogłaby być trudną.
Chrzest
Chrzest naszych córek odbył się w wigilię Niedzieli Miłosierdzia Bożego. Ceremonia nie odbiegała zasadniczo od tego co znamy z typowego Chrztu dziecka. Różnica polegała na tym, że Oliwia (starsza córka, 10 lat) razem z rodzicami i rodzicami chrzestnymi wypowiedziała Wyznanie Wiary oraz sama potwierdziła chęć przyjęcia Chrztu w Wierze Kościoła Katolickiego.
Słysząc zdecydowany głos córki wzruszyłem się prawie do łez... Dobrze, że żona była obok. Razem łatwiej przejść takie emocje.
***
Rozmowy z dziećmi o Wierze oraz przygotowania do ich Chrztu przeżywane w okresie Wielkiego Postu oraz Świąt Wielkanocnych były naprawdę wielkim przeżyciem dla Naszej Rodziny.
***
Tekst dostępny jest także pod adresem: http://przysposobienie.blogspot.com/2017/04/chrzest-dziecka-co-gdy-dziecko-ma-juz_24.html
w średnim wieku, niezbyt dynamiczny, z małego miasta przeniosłem się do dużego by w końcu uciec na wieś ;) Jeżeli przez jakiś dłuższy czas mnie nie ma to znaczy, że straszę prosiaki w lesie. kmarius[at]poczta.fm
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Społeczeństwo