Premier Tusk zapowiedział karanie lekarzy, którzy odmówią wykonania zabiegu, powołując się na tzw klauzulę sumienia.
Nie wiem tylko, dlaczego Pan Premier ograniczył się w tych zapowiedziach kar tylko do wypadków odmowy wykonania zabiegu aborcji z powołaniem na klauzulę sumienia.
A jak pacjent zażyczy sobie usunięcia zbędnego organu, który nie pasuje do jego aktualnego poczucia tożsamości np. płciowej?
Czy w takim wypadku lekarz może odmówić i skierować np. na rozmowę ze specjalistą seksuologiem i/lub psychologiem?
Może takiego lekarza wysyłającego na dodatkowe konsultacje też należy ukarać?
Może szpitalowi zatrudniającemu takich lekarzy też należy obciąć finansowanie?
Bo to przecież też ogranicza pacjentowi prawo do decydowania o własnym ciele.
Oczywiście nie liczę na to, że Pan Premier Tusk odpowie na tak zadane pytanie.
Takie pytania można kierować tylko wobec lekarzy i innych specjalistów.
Do ludzi, którzy przy podejmowaniu decyzji kierują się wiedzą, rozumem i własnym sumieniem.
A od liberalno-koniunkturalnego polityka nie można tego wymagać.
w średnim wieku, niezbyt dynamiczny, z małego miasta przeniosłem się do dużego by w końcu uciec na wieś ;) Jeżeli przez jakiś dłuższy czas mnie nie ma to znaczy, że straszę prosiaki w lesie. kmarius[at]poczta.fm
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka