Wracają stare tematy pastelowej koalicji... Tej troszczącej się o zapracowanych ludzi pracy i wyzyskiwane kobiety.
Wraca też temat niedziel handlowych.
Już tam żurnaliści i aktywiści (czasem 2 w jednym) naciskają nawet na marszałka Hołownię aby puścił farbę w tym temacie. Będzie handel w niedzielę czy nie będzie?
Marszałek zrobił parę uników ale... Z troski o ciężko pracujących przez cały tydzień trzeba im dać szansę na zakupy w niedzielę.
Więc już tam niemal pewne, ze będzie parcie na przywrócenie stanu sprzed 2018 roku. Tak by w każdym miesiącu były 2 niedziele handlowe.
Nie wiem o kogo się troszczy marszałek Hołowni i jego pastelowa sitwa koalicyjna ale w mojej ocenie ma to mało wspólnego z troską o ludzi ciężko pracujących w tygodniu.
Marszałek Hołownia i jego partyjne koleżanki mają kompletnie wyczesane na to jaka jest sytuacja kobiet zatrudnionych w wielkich sieciach handlowych. Co ich tam będą obchodzić jakieś kasjerki czy sprzedawcy.
Na dzień kobiet da się kwiatka oraz talon na pończochy i będzie pięknie... Posłanki zatańczą przeciw przemocy i dyskryminacji.
Polska uśmiechnięta i wszyscy zadowoleni.
ps
Jako człowiek ciężko pracujący przez cały tydzień oświadczam, że nie mam kiedy załatwić kilku ważnych spraw urzędowych. Takich których nie da się załatwić on-line.
Żądam zatem przynajmniej jednej w miesiącu niedzieli biurowej.
w średnim wieku, niezbyt dynamiczny, z małego miasta przeniosłem się do dużego by w końcu uciec na wieś ;) Jeżeli przez jakiś dłuższy czas mnie nie ma to znaczy, że straszę prosiaki w lesie. kmarius[at]poczta.fm
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Społeczeństwo