Kiedyś nie pisało się blogów. Była inna forma zapisu własnych przemyśleń i pozostawienia opisu tego co mniej lub bardziej ważne w życiu.
Ta inna forma to pamiętniki.
Wczoraj trafiłem na pamiętnik Bogumiła Hetnarskiego
https://bcpw.bg.pw.edu.pl/dlibra/publication/5882/edition/5702/content
Szukałem metodą na chybił/trafił... Celem miał być ktoś z dawnych mieszkańców powiatu stopnickiego/buskiego w województwie świętokrzyskim.
Tego którego szukałem nie znalazłem... ale w wynikach pojawił się Józef Berak z Piestrzca.
Hmm... Może to ktoś kogo znam. Nazwisko nie jest mi obce.
A tu niespodzianka.
W pamiętniku na stronach 69-70 pojawia się opis spotkań autora ww pamiętnika z Józefem Berakiem i Bogdanem Żalem.
I po chwili odkrywam, że ten Bogdan to brat mojego dziadka (ojca mojej matki).
Czytam i oczy przecieram ze zdumienia... Bo to co przy okazji dodano o starszym bracie Bogdana jest dla mnie kompletnym zaskoczeniem.
Cóż... Urodziłem się za późno aby poznać wszystkich braci mojego dziadka.
Kolejne zaskoczenie przychodzi po chwili.
Autor pamiętnika pisze o życiu w ukryciu podczas okupacji ze względu na pochodzenie matki.
Ale z opisu wynika, że autor kompletnie nie ma pojęcia, że w domu jego przyjaciela Bogdana ukrywa się w tym samym czasie rodzina Ledermanów.
Takiego scenariusza nawet w Hollywood chyba nie wymyślono?
W sumie to obaj żyją w ukryciu.
Obaj są tak samo zagrożeni.
Obaj wiedzą, że jeden donos wystarczy aby przerwać ich życie.
I z opisu wynika, że chyba nigdy później nie dowiedzieli się prawdy o sobie.
Ps
Bogdan Żal to właściwie Antoni Bogdan Żal (1921-2014)
w średnim wieku, niezbyt dynamiczny, z małego miasta przeniosłem się do dużego by w końcu uciec na wieś ;) Jeżeli przez jakiś dłuższy czas mnie nie ma to znaczy, że straszę prosiaki w lesie. kmarius[at]poczta.fm
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Rozmaitości