Rok temu napisałem notkę poświęconą panice jaka była związana z obawą o wzrost cen gazu i pisałem to jeszcze przed tym co moskiewskie imperium zła rozpoczęło na Ukrainie w lutym 2022.
A dziś dostałem nowy rachunek za gaz od PGNiG.
Taryfa się nie zmieniła, sposób rozliczania też bez zmian (roczna prognoza)...
Nadal gazu używam do ogrzewania domu, który nie stał się ani mniejszy, ani większy. Nadal używam gazu do gotowania i podgrzewania wody użytkowej.
Ano łączna kwota do zapłaty jest o 450 zł niższa od tego.
Bo w tym roku za ogrzanie domu o powierzchni 140 m2, grzanie wody i gotowanie mam zapłacić łącznie 3350,- zł.
Inwestycje w dywersyfikację dostaw gazu i wcześnie rozpoczęta polityka uniezależniania się od rosyjskiego gazu przynoszą efekty.
Ale deMOkraci i tak będą narzekać.
Komentarze
Pokaż komentarze (97)