Motocykliści to dawcy, idioci, szaleńcy... Takie epitety to tylko fragment z zasobu tego co się rzuca pod adresem użytkowników jednośladów z napędem.
Zresztą "pedalarze", czyli użytkownicy jednośladów bez silnikowego napędu, też bywają obrażani w sposób równie mało elegancki.
Bo to takie irytujące, że ktoś jeszcze może jechać gdy ja stoję w swej blaszanej puszce w korku.
A nic tak kołtuna nie wkur...ia jak widok człowieka, któremu akurat w danej okoliczności wiedzie się lepiej.
Więc trzeba chu...owi zajechać drogę.
A jak się wywali to jest kupa śmiechu. Aż się cała puszka trzęsie.
Tak, wiem, że przesadzam... Większość takich zdarzeń to efekt nieuwagi a nie celowego zajechania drogi. Bo lusterka są od tego aby były a nie od tego aby w nie zaglądać... Zresztą i tak większość z tych lusterek jest źle ustawiona i widać w nich wszystko tylko nie to co powinno być widoczne.
Tak... To prawda, że wśród motocyklistów jest sporo młodych mężczyzn z nadmiernie pobudzonym libido i dużą skłonnością do ryzyka. Ale na samą głupotę paragrafu nie ma...
Są natomiast paragrafy na jazdę po pijaku, po prochach i bez szacunku dla innych użytkowników drogi.
I te paragrafy mają być egzekwowane bezwzględnie.
Bo nie ma znaczenia kto i czym jedzie... Jak łamie prawo to ma poczuć konsekwencje.
Tak panie Jerzy... To, że jest Pan znanym aktorem nie zwalnia z odpowiedzialności.
Dałeś w gaz... Są promile. Więc powinien być wyrok.
Chciałeś dać dyla z miejsca zdarzenia... Więc wyrok powinien być surowy.
Chciałeś być przykładem dla innych... Więc i wyrok powinien być taki aby był przestrogą dla innych.
w średnim wieku, niezbyt dynamiczny, z małego miasta przeniosłem się do dużego by w końcu uciec na wieś ;) Jeżeli przez jakiś dłuższy czas mnie nie ma to znaczy, że straszę prosiaki w lesie. kmarius[at]poczta.fm
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Rozmaitości