W gorącej dyskusji na temat migrantów, którzy pojawiają się na naszych granicach co jakiś czas pada teza, że należy wpuszczać tylko kobiety i dzieci.
A ja się pytam: Dlaczego?
Dlaczego tylko kobiety i dzieci?
Przecież mężczyzna to też człowiek... Nawet jeśli jakieś zaciekłe feministki w to wątpią.
Czy nie ma tu już jakiegoś "seksistowskiego" podziału ludzi na lepszych lub gorszych ze względu na płeć?
A może z naszą wrażliwością jest coś nie tak jak być powinno?
No bo jeśli w grupie migrantów są całe rodziny to rozdzielanie kobiet i dzieci od towarzyszących im mężczyzn jest zwykłym barbarzyństwem. Ponieważ jest to oddzielanie żon od mężów i dzieci od ojców. A nawet wrażliwcy na pokaż powinni zrozumieć, że dla dziecka przymusowa rozłąka z ojcem też jest bolesnym ciosem, który może skutkować poważnym urazem psychicznym. Zwłaszcza w takiej sytuacji.
Może w naszym nowoczesnym und postępowym społeczeństwie ojciec nadal jest uważany za rodzica drugiej (gorszej) kategorii?
Jeśli tak to bardzo źle to świadczy o naszym stopniu rozwoju społecznego.
Ale załóżmy, że wynika to wyłącznie ze strachu przed terroryzmem i przekonania, że to wśród migrujących mężczyzn mogą znajdować się islamscy bojownicy. Strachu, którzy przecież nie jest bezpodstawny.
Niestety... Terroryści mogą znajdować się nie tylko w grupie mężczyzn.
Perfidia tego systemu przemocy, którego elementem jest terroryzm nie oszczędza kobiet i dzieci. Przywódcy organizacji stosujących terroryzm w walce z niewiernymi nie mają skrupułów. Oni przy wyborze materiału na "męczennika samobójcę" nie oddzielają mężczyzn od kobiet i dzieci.
Ładunek wybuchowy można ukryć przecież pod burką lub w damskiej torbie... I wcale nie musi być to duży ładunek.
Może być nawet taki by mogło udźwignąć go dziecko.
w średnim wieku, niezbyt dynamiczny, z małego miasta przeniosłem się do dużego by w końcu uciec na wieś ;) Jeżeli przez jakiś dłuższy czas mnie nie ma to znaczy, że straszę prosiaki w lesie. kmarius[at]poczta.fm
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Społeczeństwo