Jak ograniczyć rozprzestrzenianie się choroby zakaźnej?
Ano najprostszą metodą wydaje się być wprowadzenie kwarantanny polegającej na ograniczeniu kontaktów międzyludzkich. Czyli siedź w domu i nie kontaktuj się z innymi ludźmi.
Jak władze Krakowa zachęcają mieszkańców do przestrzegania tak pojmowanej kwarantanny?
Otóż władze CKSM Krakowa prowadzą bardzo przemyślaną politykę dotyczącą komunikacji i ogólnie przemieszczania się po mieście.
I tak:
- Samochodem lepiej po Krakowie nie jeździć. Bo korki, chaos komunikacyjny, wąskie ulice w centrum, brak miejsc do parkowania, a jak już znajdziesz miejsce to musisz za nie słono zapłacić. A żeby było śmieszniej to krakowskie parkomaty są tak centusiowskie, że nie wydają reszty... Ile wrzucisz tyle przyjmie.
- Strefa płatnego parkowania jest stale rozszerzana i prawdopodobnie w najbliższym czasie obejmie całe lub prawie całe miasto.
- W Krakowie rozwój komunikacji zbiorowej zatrzymał się na etapie autobusu i tramwaju. Tak więc nie ma co liczyć na alternatywę w postaci szybkiej i wygodnej komunikacji publicznej.
- Od 1 lutego ceny biletów komunikacji zbiorowej idą w górę... Taka zachęta do pozostania w domu i nie pakowania się do autobusu lub tramwaju. Bo jak wiadomo bliskie kontakty nawiązywane w pojazdach transportu publicznego sprzyjają rozprzestrzenianiu się zarazy.
Wychodzi na to, że w Krakowie najlepiej zaszyć się w domu i tylko spacerem na planty lub do najbliższego sklepu. A jak ktoś już musi to niech płaci za luksus przemieszczania się po mieście.
Cóż... Tak jest gdy do władzy w samorządach przyspawa się na stałe urzędnika pokroju Jacka Majchrowskiego.
Ale czy w Warszawie pod zarządem Rafała Trzaskowskiego jest inaczej?
Może w innym polskim mieście jest lepiej?
w średnim wieku, niezbyt dynamiczny, z małego miasta przeniosłem się do dużego by w końcu uciec na wieś ;) Jeżeli przez jakiś dłuższy czas mnie nie ma to znaczy, że straszę prosiaki w lesie. kmarius[at]poczta.fm
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Rozmaitości