Nie mam szklanej kuli ani tajnych przecieków z centrali wolnomularskiej więc od razu napiszę:
- Nie wiem kto wygra wybory prezydenckie w USA. Ale mam nadzieję, że zwycięzca będzie Donald Trump.
Sondażami się nie przejmuję. Tam to już kompletne wróżenie z fusów. Bo przecież to nie są wybory bezpośrednie.
Przejmować się natomiast można tym co może się stać w przypadku gdyby kolejnym prezydentem Stanów Zjednoczonych Ameryki został Joe Biden.
Otóż w mojej ocenie taki wybór byłby podmuchem wiatru w żagle wszelkiej maści ruchów lewicowo-anarchistycznych w USA i Europie. Także u nas w Polsce. A to może spowodować, że zamęt taki jak aktualnie obserwujemy na polskich ulicach stałby się naszą codziennością.
Dlatego mam nadzieję, że w USA wygra Donald Trump, a jednym ze skutków tego zwycięstwa będzie uspokojenie sytuacji politycznej gdy ruchy lewicowe stracą impet w parciu do przejęcia władzy.
w średnim wieku, niezbyt dynamiczny, z małego miasta przeniosłem się do dużego by w końcu uciec na wieś ;) Jeżeli przez jakiś dłuższy czas mnie nie ma to znaczy, że straszę prosiaki w lesie. kmarius[at]poczta.fm
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka