W krakowskim magistracie powiało grozą. Bo władze szkockiego Edynburga zaczęły rozważać możliwość zerwania współpracy ze stołeczno-cesarskim miastem Kraków.
Podobno poszło o plotki, które dotarł do Szkocji jakoby Kraków ogłosił się strefa wolną od LGBT.
Oczywiście są to tylko plotki ponieważ Kraków nie jest strefą wolną od czegokolwiek. Pijackie meliny, burdele, kluby gogo i inne atrakcje nastawione na przyjezdnych z Wysp są cały czas czynne... No może trochę ucierpiały z powodu ograniczeń w lotach z UK do PL po ujawnieniu się w EU covidowej epidemii.
Sprawa jest jednak na tyle poważna, że do wyjaśnienia tego nieporozumienia zaangażował się sam prezydent Jacek Majchrowski i wystosował stosowne dementi do władz Edynburga. Niech wiedzą, że władze Krakowa dbają o to by turystom ze Szkocji nie zabraknie w podwawelskim grodzie żadnych uciech.
Natomiast jeśli miasto Kraków zrealizuje swoje plany co do podwyżek opłat za parkowanie oraz cen biletów w komunikacji publicznej to jest szansa, że miasto to stanie się strefa wolną od turystów krajowych. A ścisłe centrum miasta może nawet stać się strefa wolną od mieszkańców.
Cena biletu jednoprzejazdowego (lub 60 min z przesiadką) ma wzrosnąć z 4,6 na 6 zł.
Ceny opłat abonamentowych dla mieszkańców, którzy parkują swoje samochody w strefie płatnego parkowania mają wzrosnąć... x10.
w średnim wieku, niezbyt dynamiczny, z małego miasta przeniosłem się do dużego by w końcu uciec na wieś ;) Jeżeli przez jakiś dłuższy czas mnie nie ma to znaczy, że straszę prosiaki w lesie. kmarius[at]poczta.fm
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka