W poprzedniej notce napisałem kilka krytycznych uwag pod adresem projektu tzw ustawy antyprzemocowej.
https://www.salon24.pl/u/hephalump/1024372,projekt-ustawy-antyprzemocowej-w-ujeciu-min-ziobro
Ustawie, która zakłada, że służby policyjne mogłyby "sprawcę przemocy" (a właściwie podejrzanego o taką przemoc) wyrzucić z domu i pozbawić go w ten sposób praw majątkowych nawet na 14 dni.
Ale chyba najwyższy czas aby wyjaśnić co mi się tak naprawdę nie podoba w tym projekcie.
Otóż gdyby Ministerstwo Sprawiedliwości (i minister Ziobro) rzeczywiście chcieli poprawić prawo, a nie tylko zagrać pod publiczkę to:
- podjęli by działania w celu skutecznego stosowania już obowiązującego prawa.
Bo żadne polskie prawo nie pozwala na stosowanie przemocy wobec słabszych domowników.
Pobicie, naruszenie nietykalności cielesnej i inne formy przemocy są w Polsce przestępstwem.
Policja może zatrzymać sprawcę przestępstwa/podejrzanego (do 48 godz.)
I tu można by zapytać pana Ziobro gdzie są sądy 24godzinne, które miały w w naszym kraju zlikwidować wszelkie formy bandytyzmu. Bo przecież to one powinny w trybie pilnym decydować o izolacji sprawcy takiej przemocy, a nie urzędnik lub policjant.
No gdzie są te sądy 24godzinne?
w średnim wieku, niezbyt dynamiczny, z małego miasta przeniosłem się do dużego by w końcu uciec na wieś ;) Jeżeli przez jakiś dłuższy czas mnie nie ma to znaczy, że straszę prosiaki w lesie. kmarius[at]poczta.fm
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Społeczeństwo