Nie nie zwariowałem... Nie uległem wątpliwym wdziękom tęczowej lewicy. To krokusy zwariowały i postanowiły zakwitnąć w moim ogrodzie w samym środku kalendarzowej zimy.
w średnim wieku, niezbyt dynamiczny, z małego miasta przeniosłem się do dużego by w końcu uciec na wieś ;) Jeżeli przez jakiś dłuższy czas mnie nie ma to znaczy, że straszę prosiaki w lesie. kmarius[at]poczta.fm
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Rozmaitości