Elektrośmieci... Tego "ekolodzy" nie widzą

Zgodnie z zapowiedziami w dniu wczorajszym Microsoft zakończył wsparcie dla systemu Windows 7. Zakończył i już wspierać nie będzie.

Co w takiej sytuacji może zrobić posiadacz komputera, który nadal działa pod kontrolą systemu Windows 7?

- Nie przejmować się i działać dalej na Windows 7 aż do momentu gdy sprzęt  i soft (prędzej soft) ostatecznie odmówi współpracy.

- Spanikować i szybko kupić licencję na Windows 10;

- Ulec presji i kupić nowy sprzęt z już zainstalowanym systemem Windows 10...

O opcji z zainstalowaniem np. Linuksa w miejsce Windows 7 to nawet nie ma co pisać bo ci co mogliby się na to zdecydować rad takich nie potrzebują.

Większość ludzi kupuję komputer z już zainstalowanym systemem operacyjnym i używa go aż do momentu gdy uzna, że stary trzeba już wyrzucić i kupić coś nowego...

A gdzie wyląduje stary komputer?

Skończy jako elektrośmieć... U mnie już trzy pudła czekają na utylizację w garażu. Niestety...

U mnie czekają w garażu. Czekają aż w końcu zdecyduję się je wywieść gdzieś do kogoś kto zajmuje się recyklingiem tego elektrozłomu.

Ale nie każdy ma garaż, w którym mógłby przechowywać swoje elektrorupiecie. Może dlatego w lasach nadal ściółkę ubogaca znaczna ilość śmieci.

No cóż... Mamy w domach coraz lepsze komputery, coraz większe telewizory, w garażach coraz to "nowsze" samochody"... A w lasach coraz więcej pozostałości po tych sprzętach, które już się nam zużyły lub znudziły.

Ale tego ekolodzy chyba nie widzą... Może elektrośmieci nie wpływają na poziom CO2 w atmosferze ale na pewno psują klimat podczas wędrówki po lesie.