Przedstawiciele stowarzyszenia "Solidarni 2010" postawili duży, biały namiot przed Pałacem Prezydenckim na Krakowskim Przedmieściu.
Mają zamiar pozostać tam do czasu usunięcia ich siłą.
Domagają się dymisji premiera Donalda Tuska i ministrów: Jerzego Millera, Radosława Sikorskiego, Tomasza Arabskiego, a także Edmunda Klicha "za zdradę interesów państwa polskiego".
Chcą także powstania międzynarodowej komisji ds. zbadania przyczyn katastrofy smoleńskiej, natychmiastowej zgody na ekshumację ciał ofiar oraz ujawnienia zdjęć satelitarnych miejsca katastrofy z dnia 10 kwietnia 2010 r.
Rozumiem żądania polityczne, ale po co chcą ekshumacji ciał ofiar?
Czy mają na to upoważnienie rodzin ofiar?
Zapewne mają stosowne pozwolenie na ustawienie w tym szczególnym miejscu namiotu?
Teraz nastanie czas obrońców namiotu?
Inne tematy w dziale Polityka