Henryk Cioch Henryk Cioch
1778
BLOG

System finansowy SKOK-ów był i jest bezpieczny dla Polaków

Henryk Cioch Henryk Cioch Kredyty Obserwuj temat Obserwuj notkę 72

            Spółdzielcze kasy oszczędnościowo-kredytowe znalazły się w nowej rzeczywistości prawnej. Jestem jednak optymistą. SKOK-i bez pomocy Państwa stworzyły system powiązanych instytucji finansowych wart około 2-3 mld USD. Dzięki wnioskowi do Trybunału Konstytucyjnego Prezydenta RP B. Komorowskiego nikt nie odważy się dysponować majątkiem kas i Kasy Krajowej na rzecz banków komercyjnych. Byłby to bowiem rozbój w biały dzień. Taką możliwość daje Komisji Nadzoru Finansowego nowa ustawa o spółdzielczych kasach oszczędnościowo-kredytowych.

            SKOK-ów nie trzeba ratować i naprawiać bo - pomimo sypania piachu w tryby - cały mechanizm funkcjonuje nadal sprawnie i bezpiecznie.

            SKOK-i niebawem zostaną również objęte gwarancjami Bankowego Funduszu Gwarancyjnego, co spowoduje, że oszczędzający w SKOK-ach mogą nadal spać spokojnie i nie obawiać się o losy swoich oszczędności. Dotychczasowy system gwarancji był efektywny i spowodował, że w okresie 21 lat nikt z oszczędzających nie stracił złotówki.

            Do tej pory nie upadła jeszcze żadna Kasa i mam nadzieję, że nie upadnie w przyszłości. Decyzję o upadłości może podjąć obecnie wyłącznie Komisja Nadzoru Finansowego.

            Wierzę, że relacje pomiędzy Komisją Nadzoru Finansowego a Kasą Krajową SKOK i Kasami ułożą się poprawnie. Wszystkie podmioty będą zmuszone do współdziałania i nauki, a także do wspólnego rozwiązywania problemów, mając na uwadze dobro Rzeczypospolitej Polskiej oraz bezpieczeństwo i stabilne funkcjonowanie rynków kapitałowych.

            SKOK-i nie były i nie sąinstytucją parabankową, czy też hybrydą finansową (odpowiednikiem piramid finansowych takich jak Amber Gold, czy instytucji pożyczkowych typu Provident).

            Paniki nie udało i nie uda się wywołać, bo 90 % Polaków ufa SKOK-om. W SKOK-ach pracuje kilkadziesiąt tysięcy świetnych fachowców, z szansami na rozwój własnych karier i aspiracji. Są to ludzie młodzi, wykształceni i świadomi faktu, że pracują u siebie. Tak ważne jest, że majątek SKOK-ów to prywatna własność członków, że celem SKOK-ów nie jest maksymalizacja zysku, że nie ma w nich dywidendy, że dochód służy rozwojowi i realizacji celów społecznych. SKOK-i to po prostu spółdzielcze instytucje finansowe (odpowiedniki Unii Kredytowych w USA).

            Zastępca Przewodniczącego KNF Pan W. Kwaśniak w rozmowie na łamach „Rzeczpospolitej” z dnia 24 czerwca br. w sposób wyważony ocenił sytuację SKOK-ów. Jego słowa nie spowodują więc z pewnością paniki. Przypomnę, że na osiągnięcie wymaganych, bardzo rygorystycznych i wyśrubowanych współczynników banki spółdzielcze miały całe lata, a SKOK-i tego czasu nie uzyskały i jakoś sobie radzą. Jest to dowód mocy i determinacji SKOK-ów. O ich przyszłość jestem spokojny. SKOK-i osiągnęły za rok 2012 tylko 250 mln zysku. Czy to jest zbyt mało? Moim zdaniem ten zysk byłby nawet 10 razy większy, gdyby SKOK-i udzielały wyżej oprocentowanych kredytów i pożyczek. Ten zysk jest optymalny i zadawalający, a także zgodny z ustawową i społeczną misją Kas, pomimo, że został naliczony według rozporządzenia Ministra Finansów, budzącego wątpliwości natury prawnej.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (72)

Inne tematy w dziale Gospodarka