W sprawie Amber Gold jedno, co nie zawiodło, to przepisy i procedury.
- A dlaczego nie sprawdziliście?
- Bo procedury nie wymagają.
- A dlaczego dopuściliście?
- Bo takie są przepisy.
...
Itd. itp. w koło Macieju.
Przepisy i procedury nie zawiodły, rzesze urzędników pobrały pensje i premie za ich przestrzeganie. Państwo zdało egzamin. Kolejny, chyba już czas na doktorat, ale nie honoris causa, z braku honoru.
A tymczasem pod okiem tej rzeszy pracowników okradzeni zostali ludzie. Również kolejny raz.
Niektórzy mówią: sami sobie winni. Ale jednak - jeżeli widzę otwarte w biały dzień biuro, na którym jest napisane "Amber Gold" a nie "Mafia sycylijska", mogę oczekiwać że interes jest w miarę czysty. Obiecują kilkanaście procent? To co? W reklamach są kremy odmładzające, tabletki na odchudzanie bez wysiłku, rząd obiecuje cud gospodarczy...
Jeżeli obiecują kilkanaście procent, to może tak z pięć będzie naprawdę, każdy trochę koloryzuje. Ale po to chyba mamy rozmaite służby, żeby nie było na głównej ulicy banku "U gangstera".
A jeżeli to nie działa, to te przepisy i procedury można chyba o kant d..y roztrzaść. Albo ich strażników zapędzić do roboty. Jak jeszcze coś potrafią.
Inne tematy w dziale Polityka