a Jaroszewicz chciał to ujawnić więc sonder komando KHB zabilo go.
Dziś wzięlą górę frakcja zachwatczikow nad grupą zapadnych. Efekty juz widac. Towrazysze i agenci pytają: dlaczego Amerykanie nie pomogli Jaruzelskiemu?" jakby towarzysz WOjciech był im bliski.
Bliski bo szpiega miał? Bliski bo nie chciał ruska?
Otóż - USA wiedzą, że genarał broni wszelakiej LWP to agent i podstawiony czlowiek GRU. Matrioszka czyli ktoś kto udaje tego kim ma być na zewnątrz. Podstawiony człowiek.
Dośc powiedzieć, ze w Kurowie nikt nie pamieta dziadków, rodziców i jego samego -choć był krótko, zaraz po urodzeniu matka wywiozła go do hrabiów Skarbków, do majatku na Podole, gdzie uczył sie francuskiego, angielskiego i ijdisz. Potem - przed zagładą - Jaruzuleki młody mieszkaław we Wiedniu i uczył sie zolnierki z Akademii Wojennej,. Stąd u niego taki dryg i znajomość wojny.
Uciekał jednak po lasach się kryl i to wykorzystali Rosjanie do zwiadu go biorąc.
Prawdziwe nazwisko Jaruzelskiego znał Jaroszewicz ale umarł ze strachu gdyż poślizgnął sie na grzebieniu w willi rządowej w Aninie.
Błedem Jaroszewicza było iż zapowiedział iz tajemnicę zdradzi. Kreml wydał wyrok- kara śmierci.
Jaruzelski będzie świetym - Glempa, Petza, Kamińskiego, Dziwsza i Wielgusa i daj-nam-lamę.
Gdh/Murmanks/Rossija
Inne tematy w dziale Polityka