Informacja o tym, że 22 kwietnia 1945 r. Armia Czerwona dokonała mordu na cywilach w Treuenbrietzen pod Berlinem jest prawdą ale lekko ocenzurowaną.
Pierwszą zbrodnią na terenach etnicznych Niemiec oraz w granicach państwowych Rzeszy był mord w Nemmersdorf.
Jesienią 1944 r. na terenie wsi Nemmersdorf (Prusy Wschodnie, obecnie wieś nie istnieje zaś obszar znajduje się tymczasowo po administracją Federacji Rosyjskiej) doszło do niespotykanych w swym bestialstwie mordów na kobietach i dzieciach. Sprawcami krzyżowania kobiet żywcem na drzwiach stodół , wydłubywania oczu dzieciom oraz "zwykłych" morderstw i gwałtów nie było jakieś mityczne NKWD.
Mordercy to żołnierze 11. Armii Gwardii a zasadzie czołówka oddziałów tej armii.
Fakt, iż zbrodnię w Nemmersdorf nagłośniło Ministerstwo Propagandy Rzeszy, Zachód i świat uznał za wystarczający aby usprawiedliwić samą zbrodnię. W filozofii obecnie funkcjonującej za zbrodnię tę odpowiadają sami Niemcy, również ci zamordowani, ponieważ żyjąc w owym czasie pod omnipotencją Rzeszy, w niemieckiej wsi, sami przyczynili się do zbrodni hitleryzmu.
Jakby z faktu, że prawdę mówi przewrotny kłamca cokolwiek wynikało dla prawdy.
GdH
Inne tematy w dziale Polityka