Gusten de Helm Gusten de Helm
57
BLOG

Komórki pod presją

Gusten de Helm Gusten de Helm Polityka Obserwuj notkę 0

10 milionów komórek w 2007

W ubiegłym roku Polacy kupili około 10 mln telefonów komórkowych. W tym roku miało być jeszcze lepiej, ale się nie udało.

– Spodziewam się nieznacznego spadku sprzedaży telefonów komórkowych – ogółem o 3 – 5 proc. – mówi Tomasz Moś, analityk GfK Polonia, firmy, która monitoruje polski rynek telefonów. Jej szacunki potwierdzają również dostawcy sprzętu.

– Rzeczywiście w tym roku nastąpi nieznaczny spadek sprzedaży. Z tym że to przede wszystkim wynik słabszego popytu w pierwszej połowie roku. Druga była już znacznie lepsza – mówi Wojciech Wasilewski odpowiedzialny za sprzedaż telefonów komórkowych w Samsungu.

Spadek popytu to nie recesja

Rynkowe trendy są jeszcze słabo wyczuwalne, więc specjaliści różnią się w ocenie przyczyn minirecesji. GfK Polonia twierdzi, że rynek się nasycił. Przedstawiciel Samsunga doszukuje się przyczyn w spowolnieniu gospodarczym, choć przyznaje, że w pierwszej połowie roku – która była dla branży najgorsza – jego symptomy były w Polsce słabo wyczuwalne. Zaznacza jednak, że Samsung – jak inne wielkie koncerny – przygotowuje się na spadek popytu w nadchodzących latach.

Zdaniem firmy badawczej IDC w trzecim kwartale tego roku sprzedaż telefonów na całym świecie spadła do 299 mln sztuk, czyli o 3,2 proc. Choć wydaje się, że to niewiele, dotychczas na rynku komórek nie było spadków. Nawet największy światowy producent Nokia prognozuje, że w tym roku zostanie sprzedanych 1,24 mld telefonów – o 20 mln mniej, niż zakładał na początku roku. Nokia wskazuje na gwałtowne wahania kursów walut, które dezorientują konsumentów i zniechęcają do zakupów. To wpłynęło również na polski rynek. Nie tylko ujemnie.

Złoty silny był

– Dzięki silnemu złotemu dostępne były w Polsce zaawansowane telefony w bezprecedensowo niskich cenach. Aktualne osłabienie złotego nie może się jednak nie odbić na rynku. Nie tylko bezpośrednio na decyzjach zakupowych konsumentów, ale również na polityce operatorów komórkowych, którzy subsydiują telefony i sprzedają razem ze swoimi usługami – mówi Wojciech Wasilewski. Jego zdaniem trudno dzisiaj o pewność, jaki będzie bilans tych zjawisk dla polskiego rynku. Na razie nie jest jeszcze źle i nikt się nie spodziewa, aby sezon świąteczny się nie udał.

– Ostatni kwartał jest zwykle o 40 proc. lepszy od pozostałych. Nie przewidujemy, aby w tym roku miało być inaczej. Sytuacja na rynku ciągle jest dobra, choć relatywnie trzeba się bardziej napracować – mówi Dariusz Chlastwa, prezes zarządu mPunktu, dilera usług komórkowych.

QWERTY górą

– Sytuacja w poszczególnych grupach produktów jest różna. Dynamicznie rozwija się segment telefonów wyższej klasy – wyposażonych w otwarty system operacyjny oraz ekran dotykowy i/lub klawiaturę QWERTY. Pojawiają się nowe, szeroko reklamowane produkty tego typu, także w ofercie operatorskiej, np. iPhone, Samsung Omnia – mówi Tomasz Moś. Według Wojciecha Wasilewskiego pojawienie się tych telefonów było wydarzeniem roku, które kreuje nowy segment rynku. Po spektakularnym wejściu na rynek iPhone’a konkurenci szybko wprowadzili swoje modele oparte na tej samej koncepcji. – Popyt na nie jest zaskakująco wysoki – twierdzi Wojciech Wasilewski.

Łukasz Dec , Rzeczpospolita / Śródtytuły GdH

Tekst za: Rzeczpospolita 27/11/2009

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze

Inne tematy w dziale Polityka