Dziwaczne uzasadnienie Trybunału Konstytucyjnego. Utrzymane na poziomie zakwestionowanej ustawy. Czyżby to panujący w prawniczych zawodach nepotyzm był przyczyną porażającego stanu kultury prawnej? Nie wiem, w każdym razie do uzasadnienia dołaczono 9 zdań odrębnych. Zostawmy samą treść uzasadnienia pisującym w Salonie zawodowcom i zajmijmy się ową słynną już dzisiaj 500.
Według Prezesa IPN tyle właśnie osób sprawujących wysokie funkcje publiczne skalało się współpracą z tajną policją totalitarnego państwa. Chodzi o osoby sprawujące funkcje publiczne DZISIAJ. Premier Kaczyński powiedział, że trzeba znaleźć sposób na ujawnienie listy owych pięciuset. Prezes Kurtyka równiż wyraził taką chęć, ale zastrzegł, że nie ma takiej prawnej możliwości. Sędzia Marek Safjan oświadczył, że ujawnienie listy 500 - w świetle orzeczenia Trybunału - jest bezprawne. Sedzia Marek Safjan wie najlepiej czego Trybunał zakazał, więc musimy mu wierzyć. Od byłego sędziego najważniejszego sądu w Polsce oczekiwałbym jeszcze jedengo zdania.
Zdania, w którym stwierdziłby, że sprawowanie ważnych funkcji publicznych przez byłych, tajnych współpracowników totalitarnej policji nie mieści się w standardach demokratycznego państwa prawa i że dla bezpieczeństwa państwa i poszanowania instytucji publicznych trzeba znaleźć sposób rozwiązania tej sytuacji. Nie wiem dlaczego sędzia Marek Safjan tego zdania nie powiedział. Być może należałoby zapytać, czy pogodziłby się z faktem, że któryś z sędziów trybunału miał w życiorysie taki epizod, i czy dla powagi Trybunału w interesie tego ciała nie leżałoby ujawnienie takiej osoby i rozwiązanie takiej sytuacji, gdyby zaistniała.
Sędzia Marek Safjan musi wiedzieć, że wszelkie trybunały i sądy w Polsce z racji wykonywania zadań należących do kompetencji trzeciej władzy są podobnie jak inne organy władzy nie tylko uprawnione do władzy tej sprawowania przez suwerena, ale i zobowiązane do szczególnej dbałości o bezpieczeństwo i porządek w Rzeczypospolitej.
Sędzia Marek Safjan zapewne wie - jako człowiek należący do elity władzy - że informacje o byłych, tajnych współpracownikach policji totalitarnego państwa są w posiadaniu nie tylko władz panstwa polskiego, ale i państw trzecich. Mozemy mieć pewność - a wynikało to chocby z dokumentów gromadzonych w WSI - że komplet takich informacji znajduje się w rekach FSB, następczyni KGB, która wobec tajnej policji totalitarnego państwa stanowiła Sztab Główny. Sędzia Marek Safjan wiedzieć powinien, że sukcesami na polu pozyskiwania agentów i donosiceli mogła pochwalić się enerdowska STASI. Służby specjalne Republiki Federalnej Niemiec należą, w co gorąco wierzę, do służb odznaczających się w swojej pracy wyjątkową etyką i chrześcijańskimi zasadami miłosci bliźniego, a niedawna burza w Bundestagu wynikająca z faktu ujawnienia stosowanej na szeroką skalę inwigilacji, podsłuchów i pozaprawnych działań naszego zdania zmienić nie może.
Sedzia Marek Safian widział mapę Europy i na pewno zauwazył, że Polska leży pomiędzy Niemcami i Rosją (jeśli już - na szczęście - nie w takim stopniu jak 20 lat temu to ciagle jeszcze geopolitycznie)
Inne tematy w dziale Polityka