Rolex Rolex
42
BLOG

KIJEK W SALONOWĄ KONSTYTUCJĘ

Rolex Rolex Polityka Obserwuj notkę 9
Przez Salon przetacza się dyskusja o konstytucji - widać, że Salon wkracza w nowy etap przyjmując formy coraz to bardziej złożone. Clou dyskusji tyczy limitowania wypowiedzi. Kto pisać może, a kto musi? Komu komentować wolno, a kto wyproszony będzie? I padają kryteria. A to intelekt, a to forma. Wzrost a płeć, broda i grzywka. A gdzie się do jasnej anielki podziali Ci wszyscy wolnorynkowcy? Wszyscy jesteście etatystami? Posłuchajcie więc co ma do zaproponowania nieliberalny (fuj!) wolnorynkowiec: Salon to przedsięwzięcie ekonomiczne, bo w salonie pojawiają się reklamy (i niech pojawia się ich coraz więcej!). Reklamy pojawiają się wtedy, kiedy salon jest poważny, dyskusja poruszająca, a głos Salonu opiniotwórczy. "Ruch" w Salonie jest wtedy, kiedy jest 30-40 autorów do pisania. Salon jest w istocie internetowym, interaktywnym magazynem. Jest produktem! Jak mierzyć wkład autorów w ekonomiczne powodzenie Salonu? Prosto: trzeba liczyć ilość komentarzy i "wejść" na stronę. Można zresztą zastosować jakieś inne metody pomiaru. Niech rynek decyduje, kto może, a kto musi (bo możemy wszak pomysleć o wiązaniu niekórych publikujących kontraktami, np. 20 postów miesięcznie. I tyle. A o tym, jaki kształt Salonu niech zadecyduje redaktor naczelna, albo WŁAŚCICIEL. W końcu to ON wyłożył kasę! Pozdrawiam
Rolex
O mnie Rolex

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (9)

Inne tematy w dziale Polityka