Rolex Rolex
76
BLOG

Nie wkłamujcie mi Michnika

Rolex Rolex Polityka Obserwuj notkę 2

      Nie kopie się leżącego, więc kopanie Michnika też nie ma sensu - jego czasy minęły. Facet miał swoją wizję Polski, wizję, która istniała tylko w jego głowie i która potrafił zarazić bardzo niewielu ludzi. Tak się stało, bo jego wizja była oderwana od historii, narodu, narodowej symboliki, charakteru, słowem: od wszystkiego, co realnie w przestrzeni metapolitycznej istnieje.

     Nie zgadzam się na wkłamywanie mi Michnika jako bohatera narodowego. Bo siedział. W PRLu siedziało miliony ludzi i to jeszcze nie powód, żeby mi ich wpisywać w panteon MOICH bohaterów. Ważne, za co siedział. Trocki zginął za prawdziwy (leninowski) komunizm, a jakoś nie pałam do stawiania mu chocby prywatnych pomniczków. Komunizujący intelektualiści lat 60 walczyli z prawicowo-nacjonalistycznym odchyleniem w imię prawdziwego, internacjonalistycznego komunizmu, i też nie bardzo chce mi się ich wszywać na moje sztandary.

     Moimi kandydatami na bohaterów pozostaną Ci, którzy walczyli i ginęli za mój kraj, walczyli z Natolinem i Puławami bez różnicy, i których i późniejsi natolińczycy i puławianie obdarowywali charakterystycznym dla siebie medalem z ołowiu przypinanym od wewnątrz przez wstrzelenie. Moim rodzinnym bohaterem bedzie mój dziadek, który sprawował funkcję wójta w imieniu mikołajczykowskiego PSLu i za to obdarzony został wspomnianym medalem. Moimi bohaterami bedą Ogień i Łupaszka - dowódca Wileńskiej Brygady Śmierci AK - ten sam, który wydał wyrok na ojca jednego z naszych byłych prezydentów, konfidenta NKWD; ten sam, którego ojciec jednego z naszych byłych prezydentów dopadł i rozwalił, kiedy tylko wraz z innymi szlachetnymi naprawiaczami burzuazyjnej Polski zaimportował się nad Wisłę na dobre .

    Nie wymagam od nikogo uznawania bohaterów moich. Ja rozumiem niechęć lewicowych intelektualistów do moich bohaterów. Przecież to polscy, ksenofobiczni i zacofani nacjonaliści. Tylko niech nie wciskają na moje cokoły tych swoich pokręconych figurek.

    Pisze nieprawdę prof. Sadurski, że Michnik nie powoływał się na swoją więzienną przeszłość. Powoływał się, nieczęsto, za to w sprawach kluczowych do posprzątania po PRLU. Zawsze przeciw sprzątaniu. A ja pamiętam, jak Michnik pojechał do Wujka, w czasie procesu w sprawie zabójstw górników w 81 i tam rzucił: siedziałem! My też! - odpowiedzieli górnicy. Nie dogadali się. Bo zależy, kto i za co siedział.  

Rolex
O mnie Rolex

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (2)

Inne tematy w dziale Polityka