Rolex Rolex
995
BLOG

PO BALU?

Rolex Rolex Polityka Obserwuj notkę 47

Odbył się Przystanek Woodstock, jak wielu twierdzi, najważniejsza impreza młodych Polaków, która ksenofobicznej, radiomaryjnej i fałszywie, bo na pokaz, rozmodlonej Polsce mówi: "nie", prezentując przyszłą twarz europejskiego narodu.

Przystanki Woodstock odbywały się w różnych miejscach w w różnych latach; w tym roku w dniach od 31 lipca do 2 sierpnia.

W sumie dobry pomysł z tą datą, bo sa wakacje, środek lata, i młodzież może sie pobawić wśród rówieśników zamiast spędzać czas, dajmy na to w Warszawie, i - na przykład, wśród starszego pokolenia, z którym łaczy ja caraz słabsza nić przywiązania cywilizacyjnego czy plemiennego, a to na skutek ogólnego słabnięcia nici. Taki trynd.

zdjęcie: wordpress2009

A już tym bardziej, że w Warszawie nie było nic specjalnego do roboty; obchody Powstania Warszawskiego wypadły trochę blado; Powstańcy podobno nie chcieli za dużo gości, po tym, jak w poprzednich latach "dowożono autokarami" i im "buczało" na profesorów.

Dla młodziezy była tylko jedna, sponsorowana przez stołeczny ratusz i Instytut Adama Mickiewicza atrakcja; swój happening przygotowała Komuna Otwock. Młodzi ludzie mieli szansę wziąć w niej liczny udział. Wystarczyło przyjsc na uroczystości z kartką: ""Powstanie 1944 - Siedzenie 2009", aby wyrazić swoje poparcie dla apelu:

Ogłaszamy nowy "narodowy" paradygmat:

SIEDZENIE jest lepsze od POWSTANIA.

Przyłącz się do naszego 1-minutowego sit in na Rzecz.

1 sierpnia 2009, godz. 17.00-17.01 pod Rotundą"

Po wykonaniu "sit in" w hołdzie poległym można było "stand up" i pognać w kierunku niemieckiej granicy, żeby nasi sąsiedzi zza Odry usłyszeli, co i kiedy Polska świętuje, kiedy trwa w zadumie, a kiedy się bawi.

Ja, przyznam się szczerze, poczułem się zachęcony tegorocznym Przystankiem Woodstock, dlatego śledziłem to wydarzenie w internecie, a już tym bardziej, że odbywało się przy wsparciu Salonu24.

Śledzenie przerywałem sobie aktualnymi informacjami o tym, kto i dlaczego uznał, że "przegrywamy walkę o pamięć".

Przesada! Dzięki takiemu, a nie innemu, zupełenie przypadkowemu zbiegowi najważniejszych wydarzeń przełomu niesięcy moglismy uczestniczyć w fascynującym collage nowego ze starym, przeszłości z przyszłością, albo mówiąc wprost: życia, bo ono takie jest, że różnie się przeplata.

""1 sierpnia 1944 r. około 17:00 na Smulikowskiego biegający młodzi ludzie zawieszają biało-czerwone flagi. Coś niesamowitego. To byli nasi chłopcy"

"Clawfinger rozwalil na lopatki:D Gdzie jest Damian?!"

foto: polonica.net

"Pamiętam, jak pod koniec powstania chłopcy niespodziewanie przynieśli jakieś mięso. Zjedliśmy je ze smakiem, bo w tamtych czasach dla nas to był prawdziwy rarytas. Potem okazało się, że jedliśmy… psa, upolowanego na ulicy."

"Właśnie przyjechałem. Caliban ściągał skalpy i kopał po dupie. Dzięki wszystkim, za atmosferę której nie doświadczę nigdzie indziej. Gdzie jest, kurwa, jarek?"

zdjęcie: f.polska.pl

"Gdy padła Wola w kamienicy pojawili się uciekinierzy. Tam w piwnicy opowiadali straszne rzeczy. Mówili, że kobiety i dzieci podpalali i wyrzucali z okien. Mówili, że robili to na rozkaz Niemców Rosjanie z oddziału utworzonego z kolaborujących z Niemcami ludzi znanego z okrucieństwa wobec ludności cywilnej."

fota: se.pl/media

"Timiiii, Caliban był zajebisty ;D zresztą to samo należy powiedzieć o Volbeacie :D Nie wiem jak inne dni bo mi udało się być tylko na pierwszym ale uważam Owsiakowi i zespołom udało się z tego dnia zrobić arcydzieło"

"Pamięta nawet właz, który mieli wejść, ale ktoś powiedział, że Niemcy wrzucają do kanałów karbid. Cywile zostali. Starówka padła."

"Jak chce Korpiklaani kurwa!!! A po za tym chujnia, że tym razem mnie tam niema ;/ jak tam brudstoki, myl sie juz ktory? ;"

Aż się nie mogę doczekac kolejnego polskiego happeningu, który już za niedługo! Będziemy sobie świetować rocznicę Bitwy Warszawskiej, a przygrywać bedzie Madonna, która, jak wieść niesie, pomimo wieku potrafi się wypiąć!

foto: se.pl/media

Trochę żałuję, że nie wziąłem w tym roku udziału w konkursie: "Wybierz przyszłośc"... sorki, to nie tak: "Czym jest dla mnie wolność?"

Trochę za późno, ale mam motto. Z Woodstocku, rzecz jasna, nie z Powstania. "A po za tym chujnia, że tym razem mnie tam niema".

Niesie w sobie skumulowany ładunek takiego egzystencjalnego bólu. Świadomość, że coś nas omija, czegoś nie widać... Ładne. Może w przyszłym roku?

Pozdro, spox i do końca świata, a nawet o ten jeden dzień dłużej!

 

 

Rolex
O mnie Rolex

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (47)

Inne tematy w dziale Polityka