Rolex Rolex
331
BLOG

UCZTA BALTAZARA

Rolex Rolex Polityka Obserwuj notkę 64

Kiedyś do pewnej zapadłej wsi, w ramach szerzenia kultury wysokiej, przybyła z miasta stołecznego trupa z przedstawieniem. W piątek, przed szabasem, dniem szóstym i dniem siódmym, czyli dniem Zmartwychwstania, kiedy to miało odbyć się przedstawienie, dyrektor obwiesił przydrożne topole plakatem, na którym na czerwono stało: "Uczta Baltazara". Mieszkańcy żywo gromadzili się wśród plakatów, a kultura wysoka zdawała się przyciagać i kusić. Cóż z tego, skoro w dniu przedstawienia na wszystkich plakatach ktoś dopisał flamastrem: "Baltazar już umi, wy się sami uczta!"

Kiedy w bólach i krwi rozpadała się Jugosławia, w stolicy Wilekiej Brytanii, Londynie (dawniej: Londinum) odbył się marsz protestacyjny brytyjskich Greków, którzy nieśli transparenty nawołujące do nieuznania nowego post-jugosłowiańskiego państwa, Macedonii.

"Tysiące lat temu daliśmy Wam kulturę" głosił jeden z transparentów. Podobno któryś z przyglądających się demonstracji członków dworu królewskiego miał mruknąć: "Rzeczywiście, tak było... W zasadzie nie widzę powodu, żebym wam jej trochę nie oddać".

Przodek tego członka dworu królewskiego i osobisty wnuk królowej Wiktorii napisał kiedyś do babci list z prośbą o pożyczkę w wysokości pięciu gwinei. Królewska ręka skreśliła w odpowiedzi sążnistą epistołę, w której prowadzenie się księcia poddano druzgocącej krytyce z pozycji ultra-wiktoriańskich, odmówiła zdecydowanie pożyczki i zaapelowała o ogólną wstrzemięźliwość. Niedługo pózniej w królewskie, spracowane dłonie trafił krótki liścik: "Padam do nóg, list sprzedałem antykwariuszowi za gwinei pięćdziesiat".

Wszystkie te anegdoty łaczy jedno, a więc poczucie humoru, choć zgoda, że raz ludyczne, raz błękitnokrwiste.

Jak jednak inaczej, niż humorem, jakkolwiek swoiście nie pojętym, odpowiedzieć na wezwania:

"Wg mnie historyczna i historioficzna uczciwość wymaga, aby najpierw rozliczyć wielowiekowy antyjudaizm, którego „zwieńczeniem” był Holokaust, a potem dopiero ew. pogadać o „Mincu, Wolińskiej i Bermanie”,  a nawet o Karolku."

Rozliczta, badajta, napiszta, gardłujta. Daliśmy Wam nasz wspaniały wynalazek - uniwersytety, nauczyliśmy budować radia, telewizory;  w związku z ewidentnym i należnym Wam działem spadku po Jezusie Chrystusie oddamy trochę miłosierdzia, a z Platona i Arystotelesa dołożymy ROZUMU.

Całkiem gratis!

Piszcie, twórzcie, poczytamy. Nie mogę jednak zagwarantować, że nie opchniemy antykwariuszowi; jakoś tak się złożyło, że jesteśmy paskudnymi mieszańcami po Achajach, Rzymianach, Normanach, Wikingach, Sasach, Bawarach, Piktach, Celtach, Wiślanach, Polanach, a nawet Rusach.

Generalnie zgoda - jesteśmy niefajni; obiektywnie rzecz biorąc, lepiej trzymac się na dystans, w tropikach.

Pozdrawiam

 

 

Rolex
O mnie Rolex

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (64)

Inne tematy w dziale Polityka