W ciagu niedługiego okresu czasu, powiedzmy, w ciagu siedmiu dni, miały miejsce trzy wydarzenia nie pozostające ze sobą w związku.
Po pierwsze Trybunał Konstytucyjny zakwestionował zgodnosć z konstytucją niektórych zapisów ustawy o CBA; generalnie (bo nie znamy jeszcze uzasadnienia) Trybunałowi nie spodobały się te przepisy, które dawały funkcjonariuszom CBA prawo do stosowania działań operacyjnych wobec firm prywatnych, wykonujacych, dajmy na to, kontrakty dla państwa.
W kraju wszechwałdzy urzędów skarbowych zawszeć to jakaś ulga; przedsiebiorcy przestaną drżeć przynajmniej przed Kamińskim.
Z tego, co dotarło do mnie za posrednictwem mediów z kół zblizonych do Trybunału, niektórym z sędziów nie spodobała się wieloczłonowa alternatywa łaczna z artykułu pierwszego ustawy o CBA. W związku z wieloczłonowością sędziowie nie wiedzieli, czy poszczególne człony alternatywy odnoszą się do siebie wzajemnie, czy też tylko do członu je poprzedzającego. Cóż na to można poradzić? Cieszy fakt, że potrafią czytać i pisać, a zapewne i liczyć.
Jako że zdarzenia pozostające w zgodnie z moją własną, pokręconą logiką mają skłonność do "heglowywania", przeto, co z jednej strony ubyło, tam z drugiej się wyrównało.
Przybyło ABW, która w zgodzie z prawem bedzie mogła zbierac informacje o w s z y s t k i c h listach wymienianych pomiedzy obywatelami za pośrednictwem Poczty Polskiej.
Znany z zainteresowania do zbierania danych szef służby usiłował również wpłynac na nowelizację prawa telekomunikacyjnego, by móc werbować współpracowników wśród pracowników prywatnych firm, ale - póki co, nie wyszło.
Zupełnie na marginesie wypada wspomnieć, że to co martwi w przypadku CBA, jest zupełnie niemartwiące w przypadku ABW, która - na wniosek prokuratora, do firm prywatnych wkraczać może, i to czyni, chociażby po to, by szukać pieniędzy Al-Kaidy (http://www.rmf.fm/fakty/?id=156740)
Ważne, że pracę wszystkich służb specjalnych koordynuje premier, sam osobiście, więc niektórzy Polacy mogą spać spokojnie.
Jeszcze ważniejsze, że (znów zgodnie ze skłonnością zjawisk do heglowania), spokojowi w temacie służb, towarzyszy dynamika w temacie dróg i rzad podpisał umowę na budowę kolejnego odcinka autostrady A2, która to droga połaczy nas wreszcie z Niemcami.
Wykonawcą prac bedzie spółka A2 Strada, kilometr autostrady będzie kosztował 15 milionów złotych.
A najważniejsze, że w czasach konkurencji i recesji, kiedy to światowe konsorcja biją się o rządowe kontrakty, znów wygrali nasi.
Pozdrawiam
Inne tematy w dziale Polityka