Portal z USA uznał, że słowo „mężczyzna” jest obraźliwe.
"To już amerykańska Prawda"
Editor’s note: On May 22, USA Today published an opinion piece from Alliance Defending Freedom client Chelsea Mitchell (Soule v. Connecticut Association of Schools) about the injustice she experienced as an athlete who was forced to compete against males in track. On May 25, editors at USA Today, without notice to Chelsea, changed the word “male” to “transgender” throughout her piece and added the following editor’s note to the top of it:
“This column has been updated to reflect USA TODAY’s standards and style guidelines. We regret that hurtful language was used.”
We reproduce the original version of Chelsea’s piece below so that you can read what she wrote prior to USA Today’s post-publication edits and editor’s note, which inappropriately assigned “hurtful” motives to Chelsea’s logical use of the word “male” to refer to the biology of males who compete in female sports.
Chelsea Mitchell
https://adflegal.org/blog/i-was-fastest-girl-connecticut-transgender-athletes-made-it-unfair-fight
https://www.foxnews.com/us/usa-today-transgender-athlete-op-ed-chelsea-mitchell
Autorką tekstu pod tytułem „Byłam najszybszą dziewczyną w Connecticut. Ale sportowcy-mężczyźni sprawili, że walka nie jest sprawiedliwa” jest Chelsea Mitchell ze szkoły średniej Canton i mistrzyni stanu w sprincie na 55 metrów w kategorii uczennic. W USA zrobiło się o niej głośno w lutym, kiedy razem z dwoma innymi uczennicami, Alanną Smith i Seliną Soule, pozwała do sądu Międzyszkolną Konferencję Sportową Connecticut (CIAC). W pozwie postanowiła pomóc im walcząca głównie o wolność religijną organizacja „Sojusz Broniący Wolności” (ADF), będąca mniej więcej amerykańskim odpowiednikiem Ordo Iuris. Dziewczyny twierdzą, że odkąd CIAC zezwoliła transpłciowym mężczyznom na udział w kobiecym szkolnym sporcie, to uczennice w praktyce nie mogą już w nim rywalizować.
Sama Mitchell przegrała przez to cztery mistrzostwa stanowe i dwa puchary Nowej Anglii, chociaż była w nich najszybszą kobietą.
- To było zdecydowanie frustrujące i zniechęcające być tam, biec po najwyższe zaszczyty w stanie i tak ciężko pracować i tak bardzo się starać, aby być najlepszą
- powiedziała portalowi Daily Signal.
Zdaniem sportsmenek, skoro mężczyźni, nawet po przejściu terapii hormonalnej, mają z racji odmiennej budowy fizycznej ogromną przewagę nad kobietami w znakomitej większość sportów, to pozwolenie im na startowanie w zawodach dla kobiet stanowi formę dyskryminacji kobiet. To z kolei narusza tzw. Title IX, czyli prawo federalne wprowadzone w 1972 roku, które zabrania dyskryminacji płciowej w jakiejkolwiek aktywności szkolnej i edukacyjnej, która otrzymuje dofinansowanie z budżetu federalnego – a znakomita większość szkolnych zawodów otrzymuje takie dofinansowanie.
W swoim felietonie Mitchell zauważyła, że rywalizacja kobiet z transpłciowymi mężczyznami na równych warunkach jest dla nich zniechęcająca gdyż wiedzą, że nawet ciężki trening może nie pozwolić im na zniwelowanie naturalnej przewagi, jaką transpłciowcom daje męskie ciało.
- Z każdą przegraną robi się coraz ciężej i ciężej żeby znowu spróbować - stwierdziła - To dewastujące doświadczenie. Mówi mi, że nie jestem wystarczająco dobra, że moje ciało nie jest wystarczająco dobre, i że nieważne jak ciężko będę pracować, nie mam zbyt wielkich szans na sukces bo jestem kobietą.
W felietonie Mitchell zauważyła, że odkąd CIAC zezwoliła na udział transpłciowców w zawodach dla kobiet dwóch takich mężczyzn w sezonach 2017-2019 odebrało kobietom aż 15 tytułów mistrzowskich i 85 okazji do startu w zawodach wyższego poziomu. Zauważa również, że oprócz szkód psychicznych decyzja CIAC miała również bardziej przyziemne skutki. W USA sport szkolny jest bardzo popularny i wiele uczelni wysyła swoich przedstawicieli na szkolne zawody aby ci wypatrywali zdolnych sportowców których będzie można poprzez stypendium zwerbować do uniwersyteckich drużyn. Dla wielu biedniejszych Amerykanów to jedyny realny sposób na zdobycie wyższego wykształcenia i wyrwanie się z biedy.
- Kiedy uczelnie patrzyły na moje wyniki nie widziały zwycięzcy, widziały zdobywczynię 2 czy 3 miejsca - napisała w kontekście mistrzostw, które przegrała z mężczyznami. Zauważyła, że nigdy się nie dowie, jak to wpłynęło na jej szanse na dostanie stypendium sportowego.
Jej tekst został opublikowany przez USA Today 22 maja i błyskawicznie wywołał wielką dyskusję. Wywołał również falę krytyki lewicy. Redakcja zaczęła być oskarżana o homofobię, transfobię etc. Oskarżono ich również o promowanie skrajnie prawicowej, faszystowskiej organizacji jaką według nich jest ADF. W odpowiedzi na tę krytykę redakcja postanowiła – nie informując o tym Mitchell i ADF – ocenzurować jej tekst.
-Ten felieton został uaktualniony, aby lepiej oddać standardy i wytyczne dotyczące stylu obowiązujące w USA Today - można przeczytać w dopisku do nowej wersji - Żałujemy, że użyto języka, który mógł być bolesny.
Największą zmianą wprowadzoną przez redakcyjną cenzurę było zastąpienie frazy „sportowcy-mężczyźni” (male athletes) w jego tytule frazą „transpłciowi sportowcy”. ADF opublikowała w odpowiedzi na tę decyzję tekst w oryginalnej formie i porównanie z wersją, która obecnie znajduje się na portalu pokazuje, że podobne zmiany zaszły także w samym tekście. Każde słowo „mężczyzna” występujące w tekście zostało zmienione na słowo „transgender”.
Christina Holcomb, radca prawny ADL, skrytykowała działanie redakcji na swoim Twitterze.
- USA Today opublikowała felieton naszej klientki o niesprawiedliwości jakiej doświadczyła będąc zmuszoną do rywalizacji przeciwko mężczyznom. Po krytyce ze strony oświeconej tłuszczy redaktorzy jednostronnie zmienili jej słowa i stwierdzili, że były bolesne - stwierdziła - Czym był ten „bolesny język” który redaktorzy usunęli z felietonu Chelsea trzy dni po publikacji? Słowem „mężczyzna”. USA Today złamała własne zasady aby podlizać się tłuszczy. Ta bezczelna cenzura narusza ufność jaką składamy w tym, że media będą uczciwym forum debaty publicznej.
Postępowanie USA Today zostało skrytykowane przez wielu innych dziennikarzy i obserwatorów mediów.
- To już drugi incydent o jakim słyszałam, w którym lewackie portale propagandowe takie jak USA Today zmieniły po publikacji słowa konserwatywnych grup z których polityką się nie zgadzają. Śmieci
- stwierdziła współpracująca z Fox News Mollie Hemingway.
- Absolutnie niewiarygodne - dodał Mark Hemingway z RealClearInvestigations - Dosłownie nie możesz wyrazić opinii w korporacyjnych mediach bez zgadzania się na reguły narzucone przez lewicę.
Sama Mitchell powiedziała telewizji Fox News, że użyła w swoim tekście słowa „mężczyzna” w kontekście transpłciowych sportowców nie z powodu poglądów politycznych, ale aby zaznaczyć wyraźną różnicę między biologicznymi kobietami i biologicznymi mężczyznami.
- Mówiąc o naszej sprawie chcemy wyrażać się tak jasno jak to możliwe o tym, że chodzi po prostu o biologię. Dlatego używamy biologicznych terminów kiedy o niej mówimy - powiedziała – To, że USA Today to zmieniło jest naprawdę frustrujące bo bez tego nasza sprawa w sumie nadaje się do wyrzucenia do kosza.
- USA Today to nie jest już medium informacyjne. To amerykańska Prawda
- skomentował Dan Gainor z śledzącej rynek medialny organizacji Newsbusters, nawiązując do oficjalnego dziennika sowieckiej partii komunistycznej.
- Newsweek miał rację, kiedy raz nazwał USA Today „McGazetą, Big Mackiem dziennikarstwa”. Jest niskiej jakości, brakuje jej smaku i źle wpływa na zdrowie narodu - dodał podcaster Michael Berry.
https://www.dailymail.co.uk/news/article-9626585/USA-Today-bends-woke-backlash-removes-word-male-op-ed-female-runner.html
https://adflegal.org/blog/i-was-fastest-girl-connecticut-transgender-athletes-made-it-unfair-fight
https://niezalezna.pl/397558-portal-z-usa-uznal-ze-slowo-mezczyzna-jest-obrazliweto-juz-amerykanska-prawda
https://eu.usatoday.com/story/opinion/2021/05/22/transgender-athletes-girls-women-sports-track-connecticut-column/5149532001/
Inne tematy w dziale Społeczeństwo