Vidkun Quisling, który sprzedał swój kraj Niemcom za marionetkowe premierowanie został dziś (24 października 1945r) zlikwidowany przez pluton egzekucyjny w XVI-wiecznym frocie Akershus o 2:30 nad ranem. Ministerstwo sprawiedliwości oświadczyło, że wyrok wykonano po tym jak król Haakon na posiedzeniu rady państwa odrzucił wczoraj prośbę żony Quislinga o ułaskawienie.
Ciało Quislinga zostało skremowane wkrótce po egzekucji a urna z prochami pozostaje w dyspozycji policji oczekującej na decyzję króla Haakona. Brytyjska agencja telegraficzna ujawniła, że zwłoki Quislinga zostały poddane sekcji a mózg zbadany przez profesora Konrada Kronna. Rząd utrzymał fakt egzekucji w tajemnicy. Quisling osobiście napisał do króla petycję w obronie swojej niewinności, ale nie prosił o ułaskawienie. Został skazany za zdradę, morderstwa i złodziejstwo. Jego apelacja została odrzucona przez Sąd Najwyższy miesiąc wcześniej.
Człowiek którego nazwisko stało się synonimem zdrady i marionetkowości został rozstrzelany w tym samym więzieniu w którym Niemcy mordowali przeciwników jego reżimu. Przy egzekucji nie byli obecni dziennikarze, a minister sprawiedliwości Johann Cappellen odmówił ujawnienia, czy Qusling umarł mężnie czy wpadł w histerię tak jak zdarzało mus się to w trakcie procesu.
Oskarżenie o morderstwa opierało się na fakcie egzekucji przez niemieckie siły okupacyjne 100 Norwegów, którym Quisling odmówił ułaskawienia. Deportacja 1000 norweskich Żydów spowodowała dodatkowe oskarżenie o współudział w ludobójstwie. Wśród przypadków kradzieży udowodnionych Quislingowi była m.in.kradzież własności króla Haakona, w tym nawet kradzież zastawy stołowej z królewskiego pałacu.
(The Tuscaloosa News, 24.10.1945)
Trzeba POwców i komuchów gnoić i piętnować bez pardonu. Wszędzie! W sklepie, na ulicy, przy kawie i wódce, nawet w publicznym sraczu. Niech nigdzie nie mają spokoju. To nie brak tolerancji. Po prostu lekcja dydaktyki.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Kultura