"Muzealnicy alarmują: strona niemiecka intensyfikuje akcję dokumentacji w zbiorach polskich tego, co kiedyś znajdowało się w zbiorach niemieckich
Porzucone dziedzictwo
Po 1989 r. zaniedbano możliwość podejmowania zdecydowanych działań w celu odzyskania zrabowanych w czasie II wojny światowej dóbr polskiej kultury - mówili w sobotę w Radiu Maryja i Telewizji Trwam przedstawiciele Muzeum Wojska Polskiego w Warszawie, historycy i prawnicy. Na najwyższych szczeblach władzy państwowej powinna zostać niezwłocznie opracowana strategia zarówno prawna, jak i finansowa odzyskiwania utraconych dzieł sztuki, a także zapobiegania i przeciwdziałania zagranicznym, głównie niemieckim, roszczeniom.
Muzealnicy przygotowali nawet opracowanie "Ograbione Muzeum", zawierające kompletną dokumentację zrabowanych z tej placówki dzieł. Przy realizacji tego programu musieli samodzielnie poszukiwać źródeł finansowania, nie doczekawszy się pomocy ze strony państwa.
"Zagrabione przez Niemców dzieła sztuki z muzeów polskich i zbiorów prywatnych", a przede wszystkim sposoby i szanse na ich odzyskanie oraz strategia zapobiegania zagranicznym roszczeniom, zwłaszcza ze strony instytucji i obywateli prywatnych z Niemiec - to najważniejsze kwestie poruszane przez sobotnich gości "Rozmów niedokończonych" w Radiu Maryja i Telewizji Trwam.
- Od 1989 r. można było działać w kwestii odzyskania polskich dóbr kultury. Już dawno powinna zostać opracowana strategia odzyskiwania i zapobiegania roszczeniom. Minęło kilkanaście lat i muzealnicy zostali pozostawieni samym sobie. Należy odpolitycznić działania dotyczące tej sfery, zaś starania o odzyskanie muzealiów utraconych przez Polskę w czasie wojny powinny być jednolite i prowadzone na najwyższym szczeblu. Powinna zostać opracowana strategia drogi prawnej, instruktażowej oraz sposób na zabezpieczenie środków finansowych niezbędnych do prowadzenia ewentualnych sporów prawnych - mówił Sławomir Frątczak, wicedyrektor Muzeum Wojska Polskiego w Warszawie.
Dziś już wiadomo oficjalnie, po odtajnieniu pozostających dotąd w sekretnych archiwach komunistycznych urzędów, to, co do tej pory było tajemnicą poliszynela. Straty polskiej kultury w czasie wojny były olbrzymie, Polska utraciła co najmniej 43 proc. swojego dziedzictwa narodowego, zbiorów muzealnych i - jak mówili goście Radia Maryja - jest to i tak zaniżona liczba, gdyż straty, jeżeli chodzi o zbiory muzealne, są jeszcze nie do końca oszacowane.
- Przez cały okres 1939-1945 obaj okupanci rabowali Polskę, przy czym na wschodzie ograbiano głównie kościoły, zbiory prywatne i tutaj praktycznie, jeżeli chodzi o szczegółowe dane, niewiele wiemy, oprócz tego, że ogromne ilości sztuki sakralnej w województwach lwowskim i wileńskim wywożono do muzeów sowieckich. Lepiej rozeznane, choć również niedoszacowane są straty polskiej kultury, zniszczenia i rabunki dokonane przez Niemców - mówił prof. dr hab. Józef Szaniawski.
Jednak i w przypadku rabunku polskich muzealiów przez żołnierzy i administrację niemiecką to również, co podkreślali goście "Rozmów niedokończonych", nadal nie jest znana dokładna liczba zrabowanych dzieł sztuki. W rzeczywistości bowiem Muzeum Wojska Polskiego w Warszawie jest jednym z niewielu, jeżeli nie jedynym, które przygotowało w oparciu o dane naukowe i archiwa opracowanie na ten temat.
- Muzeum Wojska Polskiego w okresie wojny z ogółu zbiorów około 50 tys. muzealiów straciło ok. 6 tysięcy. Pamiętać trzeba, że wszystkie straty poniesione przez polskie muzea dotyczą najcenniejszych części zbiorów. Jako jedno z niewielu muzeów przygotowaliśmy tzw. źródło, które dokumentuje te szacunki - to opisy i ikonograficzne przedstawienia utraconych dzieł - mówił dyrektor Frątczak.
Opracowanie "Ograbione muzeum. Straty wojenne Muzeum Wojska Polskiego w okresie II wojny światowej" przygotowane zostało przez Jolantę Kozimor, głównego inwentaryzatora muzeum, i kuratora Romana Matuszewskiego.
- Chodziło nam o udokumentowanie i pokazanie strat Muzeum Wojska Polskiego. Chcieliśmy pokazać nasze straty i dać odpór wobec roszczeń wpływających do Polski z zagranicy, głównie z terenu Niemiec. Roszczenia te dotyczą nie tylko kwestii materialnych, nieruchomości, ale też zabytków, które znajdują się na terenach polskich. Ta publikacja ma być argumentem w negocjacjach, że Polacy nie pojechali do Berlina zabierać zbiory, natomiast straty polskich zbiorów były celową grabieżą - mówił Roman Matuszewski, kurator Działu Głównego Muzeum Wojska Polskiego. Jego zdaniem, publikacja pozwoli w niektórych muzeach czy antykwariatach na świecie wypatrzeć zabytki pochodzące z polskich muzeów. Muzealnicy liczą w tym zakresie na pomoc Polonii i zawiadomienie o odkryciu w zachodnim muzeum czy aukcji dóbr polskiej kultury, które mogły zostać zrabowane w czasie wojny. Jednak publikacja przygotowana przez pracowników Muzeum Wojska Polskiego to również doskonały oręż dla prawników, pomagający przy blokowaniu nieuzasadnionych roszczeń.
- Cieszę się, że nam jako jednemu z pierwszych muzeów udało się udokumentować to wszystko, co Niemcy wywieźli z naszych zbiorów. A cieszę się tym bardziej, że daje się ostatnio zaobserwować intensyfikację działań strony niemieckiej, która rozpoczęła akcję dokumentowania w zbiorach polskich tego, co kiedyś znajdowało się w zbiorach niemieckich - uważa Witold Głębowicz, kurator Działu Wystaw MWP.
Istnieje możliwość odzyskania polskich zabytków poprzez wykupywanie ich i podejmowanie działań prawnych. Mam nadzieję, że będą intensyfikowane działania w celu odzyskania polskich dóbr kultury. Zostaliśmy ograbieni z dziedzictwa kulturalnego naszych przodków - konkludował kurator Głębowicz.
Szanse na odzyskanie zrabowanych w czasie wojny dóbr polskiej kultury widzi również mecenas Stefan Hambura, który podkreślał, że zgodnie z niemieckim kodeksem cywilnym zrabowane przedmioty nigdy nie stają się własnością nowego nabywcy, a to oznacza, że istnieje możliwość wystąpienia z wnioskiem o zwrot.
- Myślę, że najpierw trzeba umiejscowić pewne rzeczy, zobaczyć, gdzie są, w czym mogą pomóc Polacy mieszkający w Niemczech i innych krajach, a później uruchomić drogi negocjacji czy drogę postępowania sądowego - mówił Hambura.
Wszyscy goście Radia Maryja podkreślali również, że by takie działania mogły zostać zwieńczone sukcesem, trzeba na najwyższym szczeblu opracować i realizować długofalowo strategię odzyskiwania polskich dóbr kultury. Problem w tym, że działań zmierzających do przygotowania prawnego, jak i finansowego ewentualnych pozwów o zwrot zagrabionych w Polsce dzieł sztuki ze strony rządu Platformy Obywatelskiej nie widać.
Wojciech Wybranowski"
Powyższy tekst ukazał się w dzisiejszym (14.01.08) wydaniu "Nasz Dziennik" (źródło: http://www.naszdziennik.pl/index.php?typ=po&dat=20080114&id=po04.txt).
zajmuje się stosunkami polsko-niemieckimi oraz prawem wspólnotowo-unijnym tzw. prawem europejskim
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Kultura