Po moim wczorajszym artykule pt. „Apel do telewizji publicznej: Teraz już nie trzeba bać się tematu! Problem został nazwany: „Dyskryminacja jest”!” czuję winę. Nie wiem, czy słusznie?
Poczuwam się do winy, gdyż wywołałem prawdopodobnie artykuł Pana Krzysztofa Kłopotowskiego pt. „Czy jest ratunek dla „Wiadomości” TVP?” Jeżeli go nie wywołałem, to być może obniżyłem opór wewnętrzy autora, aby napisać taki artykuł. Dlatego przepraszam Telewizję Publiczną.
Moja krytyka dotyczyła publicystyki. Tytuł został ujęty zbyt szeroko. Potwierdza to artykuł w jednym z dzisiejszych dzienników niemieckich o nazwie „Westfalenblatt”. Opisuje on sprawę dyskryminacji polskich rodziców w Niemczech powołując się także na informacje w „Wiadomościach” TVP z 7 czerwca tego roku (http://www.itvp.pl/informacje/video.html?channel_id=499&site_id=835&genre_id=-1&form_id=-1&video=25038). Na zdjęciu w gazecie niemieckiej widać dokładnie znaczek Wiadomości TVP. Dzięki zamieszczeniu tych wiadomości w telewizji temat rodziców polskich i ogólnie problemów z Jugendamtem zaczyna się odblokowywać w Niemczech.
Inaczej niż Pan Krzysztof Kłopotowski uważam, że Nowa Szefowa „Wiadomości” dobrze robi chcąc dać szansę młodym, głodnym wilkom tzn. „30-latkom”. Prezenter typu „glob jest moją sceną” mógłby doprowadzić do blokady pewnych wiadomości. Przecież to byłaby jego scena. W końcu to Szefowa przewodzi i dowodzi.
zajmuje się stosunkami polsko-niemieckimi oraz prawem wspólnotowo-unijnym tzw. prawem europejskim
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka
