Stefan Hambura Stefan Hambura
750
BLOG

Faszyzm! Gdzie?

Stefan Hambura Stefan Hambura Polityka Obserwuj notkę 4

 

Wydarzenia z dnia 11.11.2011 r. w Warszawie przypominają bardzo niechlubną tradycję pierwszomajowych aktów przemocy w Niemczech. Nic dziwnego, skoro doszło do importu bojówek i to właśnie z Niemiec. Poniżej kilka linków dotyczących brutalnego przebiegu zajść pierwszomajowych w Berlinie:

 

http://www.youtube.com/watch?v=9KTYhzyk3Lk

 

http://www.youtube.com/watch?v=JbvoytiXt38&feature=related

 

http://www.youtube.com/watch?v=hdcYSWTSGjk&feature=related

 

http://www.youtube.com/watch?v=b2AYZA1wCoU

 

 

Fakt importu bojówek był znany w Warszawie na długo przed 11.11.2011 r. Dziwi zatem bierność władz Warszawy w tej sprawie. Berlin i Warszawa to miasta partnerskie od 12.08.1991 r. (zobacz więcej: http://www.berlin.de/rbmskzl/staedteverbindungen/warschau.de.html). W tym roku obchodzone jest nawet 20-lecie partnerstwa (http://www.berlin.de/imperia/md/content/rbm-skzl/staedteverbindungen/broschuere_berlin_warschau.pdf?start&ts=1314716336&file=broschuere_berlin_warschau.pdf). Wydawałoby się, że dobrze funkcjonujące partnerstwo zobowiązuje. Najpóźniej po czwartkowym (10.11.2011 r.) programie Jana Pospieszalskiego było wiadomo, że w Berlinie nawołuje się do przyjazdu lewackich bojówek do Warszawy (http://tvp.info/informacje/ludzie/jan-pospieszalski-blizej-startuje-w-tvp-info/5636605). Dlatego warto zapytać władze Warszawy na czele z Panią Prezydent Hanną Gronkiewicz-Waltz, czy podjęto jakiekolwiek działania zmierzające do uzyskania informacji od władz Berlina na temat ich doświadczeń z lewackimi bojówkami oraz czy władze Berlina i jego służby wiedziały o planach zakłócenia legalnego Marszu Niepodległości przez owe formacje. Należałoby także zadać pytanie Panu Premierowi Donaldowi Tuskowi, czy podjął próby uzyskania informacji na ten temat na szczeblu międzyrządowym. Mam nadzieję, że znajdą się odważni dziennikarze, którzy się tym zajmą. Sprawa jest niewątpliwie wielowątkowa.

 

W tym kontekście ciekawe są także wczorajsze wypowiedzi Pani Ellisiv Rognlien z Koalicji 11. Listopada. Powiedziała ona między innymi: "Utożsamiają się ze skrajną, prawicową polityką, rasistowską i faszystowską. To są uczestnicy marszu, którzy byli sprawcami tych aktów przemocy" (źródło: http://wiadomosci.dziennik.pl/wydarzenia/artykuly/366263,porozumienie-11-listopada-za-zamieszki-odpowiadaja-skrajni-uczestnicy-marszu.html).

 

Na przykład Pan Redaktor Łukasz Warzecha też był uczestnikiem marszu, chociaż nie utożsamia się „ze skrajną, prawicową polityką, rasistowską i faszystowską” (zobacz więcej: http://lukaszwarzecha.salon24.pl/363434,na-jakim-marszu-bylem). Bardzo słusznie, gdyż problem faszyzmu, więcej zbrodniczego faszyzmu, nie dotyczy Polski, tylko Niemiec. I tu jest zasadniczy problem. Zresztą od kilku dni trwa w Niemczech ożywiona dyskusja na ten temat (zobacz więcej: 1. http://www.tagesschau.de/inland/polizistenmord110.html, 2. http://www.tagesschau.de/inland/polizistenmord114.html). Dzisiejsze (z datą 14.11.2011 r., ale już w niedzielę dostępne w kioskach) wydanie tygodnika „Der Spiegel” otwiera historia terrorystów-neonazistów, którzy przez 14 lat nielegalnie działali w Republice Federalnej Niemiec mordując imigrantów (przypisuje im się zamordowanie 10 osób, w tym jednej policjantki) ((http://www.spiegel.de/spiegel/print/index-2011-46.html). Okładka tygodnika „Der Spiegel” nawiązuje do grupy „Baader-Meinhof” i zmienia ówczesną nazwę „Frakcji Czerwonej Armii” (RAF) na „Frakcję Brunatnej Armii” (BAF).

 

Zapraszam Panią Ellisiv Rognlien oraz przedstawicieli „Krytyki Politycznej” jak i bywalców „Nowego Wspaniałego Świata” do Niemiec. Państwa bezkompromisowa postawa w walce z faszyzmem jest tu nieodzowna.

 

W najbliższy wtorek (15.11.2011 r.) we Wrocławiu spotykają się Prezydenci Polski, Niemiec i Ukrainy z okazji rocznicy dwustulecia założenia Uniwersytetu Wrocławskiego (więcej tutaj: http://www.deon.pl/wiadomosci/polska/art,10528,200-lecie-uniwersytetu-wroclawskiego.html). Mam nadzieję, że Prezydenci Polski Bronisław Komorowski i Niemiec Christian Wulff podejmą trudny temat walki z faszyzmem w Niemczech. Zresztą tematów do dyskusji jest bardzo wiele. Niestety dotychczas mieliśmy do czynienia raczej z koncesjonowaną dyskusją na tematy polsko-niemieckie wspieraną głównie przez takie instytucje jak Polsko-Niemiecki Instytut w Darmstadt (http://www.deutsches-polen-institut.de/), polsko-niemieckie towarzystwa w Niemczech (Deutsch-Polnische Gesellschaften) lub dyżurnych fachowców (zawsze wychwalających nasze bardzo dobre wzajemne stosunki). Tymczasem Polska i Niemcy mają bardzo dobrych niezależnych historyków. Ze strony niemieckiej jest to np. Prof. Bogdan Musial, a ze strony polskiej np.Prof. Jan Żaryn.Proponuję aby obaj profesorowie stanęli na czele grupy roboczej zajmującej się rzeczywistym stanem stosunków polsko-niemieckich. Jak pokazuje 11 listopada tego roku jest już najwyższy czas na podjęcie takiej debaty!

 

 

zajmuje się stosunkami polsko-niemieckimi oraz prawem wspólnotowo-unijnym tzw. prawem europejskim

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (4)

Inne tematy w dziale Polityka