https://www.instagram.com/annadryjanska/?hl=pl
„Anna Dryjańska
Piszę co myślę i myślę, co piszę. Najgorszego sortu feministka. Ulubiony kolor: tęczowy”
- napisała o sobie na swoim instagramie.
Pisze co myśli. Dała sobie takie prawo. Jednak odmówiła go Rafałowi Ziemkiewiczowi i poleciała do sądu, bo powiedział/napisał… właśnie to, co o niej myśli.
Podzielam jej opinię o samej sobie: najgorszego sortu feministka. Tak. W mojej opinii każdy kto przyznaje sobie prawo jednocześnie odmawiając go innym – jest homo sapiensem najgorszego sortu.
Teraz dwa zdania o mnie, żebyście mogli sobie Państwo zaszufladkować mnie (bo bez tego Polak żyć nie potrafi) i bez niepokoju, albo z niepokojem dalej czytać notkę.
Nie lubię Ziemkiewicza – jak dla mnie nieciekawy człowiek. Jestem zwolenniczką aborcji, gdyż uważam, że żaden człowiek nie ma prawa żerować na organizmie – tkankach, narządach i płynach ustrojowych drugiego człowieka bez jego zgody. Mogłabym stanąć w szeregu protestujących o prawa kobiet do aborcji obok Dryjańskiej.
Nie mam nic przeciwko ostrej krytyce mojej osoby, a nawet zniewag pod moim adresem. Uważam, że art. 216 kk powinien być zniesiony, gdyż obelgi nie świadczą o obelgowanym, lecz o obelgującym. Nie toleruję pomawiania – czyli zarzucania mi czynów, których nie dopuściłam się, a więc przestępstwa z art. 212 kk.
Uważam, że najwyższą wartością w życiu homo sapiensa jest oddanie sprawiedliwości drugiemu, mimo uprzedzeń, niechęci a nawet krzywd od niego.
Teraz do rzeczy:
Pani Dryjańska poczuła naruszenie jej godności, gdyż w opinii pana Ziemkiewicza jest zdeformowana.
Zdeformować – wg definicji SJP - wypaczyć
1. spowodować zniekształcenia; zniekształcić, oszpecić;
2. zmienić pierwotny sens czegoś;
3. spowodować zwyrodnienie, upadek moralny; zdegenerować, wynaturzyć, zdemoralizować.
Nie wiemy co Ziemkiewicz miał konkretnie na myśli mówiąc o jej zdeformowaniu. Przytoczmy więc to co wiemy z rzeczywistości:
1. Pani Dryjańska jest osobą z nadwagą a może nawet otyłą, co widać na instagramowych zdjęciach
2. Pani Dryjańska uczestniczyła w demonstracjach pod prywatnym domem Kaczyńskiego.
Adn. 1
Nadwaga/otyłość w znacznym stopniu zniekształca sylwetkę człowieka. Powoduje chociażby zanik tali – naturalnej krzywizny. Zmienia pierwotny sens rysów twarzy, itd. można wymieniać. A zatem śmiało można uznać, że osoba z nadwagą/otyła jest zdeformowana. Odbiega od pierwotnego sensu ludzkiej postury. Jakieś procesy psychiczne (np. obżarstwo) lub metaboliczne (np. zaburzenia hormonalne), lub zażywanie leków zdeformowały jej sylwetkę. Jako osoba jest przez te procesy zdeformowana (strona bierna czasownika zdeformować).
Adn. 2
Prywatny dom/mieszkanie jest wg dobrych obyczajów twierdzą i azylem dla człowieka. A spokój w nim doświadczany – prawem chroniony.
Pani Dryjańska podobno ten spokój zakłócała człowiekowi (którego nota bene nie znoszę) uczestnicząc w zorganizowanej przy jego domu demonstracji. Podejrzewam, że nie tylko temu człowiekowi, ale również jego sąsiadom. A zatem śmiało można uznać, że spowodowała zwyrodnienie dobrych obyczajów prowadzące do upadku moralnego, zdemoralizowania.
Rozważania prowadzą do miejsca, w którym muszę podzielić opinię Ziemkiewicza, że Dryjańska jest zdeformowana, gdyż podpada pod wszystkie 3 znaczenia tego słowa.
Art. 10. Europejskiej Konwencji o Ochronie Praw Człowieka
Wolność wyrażania opinii
1. Każdy ma prawo do wolności wyrażania opinii. Prawo to obejmuje wolność posiadania poglądów oraz otrzymywania i przekazywania informacji i idei bez ingerencji władz publicznych i bez względu na granice państwowe. Niniejszy przepis nie wyklucza prawa Państw do poddania procedurze zezwoleń przedsiębiorstw radiowych, telewizyjnych lub kinematograficznych.
2. Korzystanie z tych wolności pociągających za sobą obowiązki i odpowiedzialność może podlegać takim wymogom formalnym, warunkom, ograniczeniom i sankcjom, jakie są przewidziane przez ustawę i niezbędne w społeczeństwie demokratycznym w interesie bezpieczeństwa państwowego, integralności terytorialnej lub bezpieczeństwa publicznego ze względu na konieczność zapobieżenia zakłóceniu porządku lub przestępstwu, z uwagi na ochronę zdrowia i moralności, ochronę dobrego imienia i praw innych osób oraz ze względu na zapobieżenie ujawnieniu informacji poufnych lub na zagwarantowanie powagi i bezstronności władzy sądowej.
Zatem człowiek ma prawo do posiadania poglądów oraz przekazywania informacji bez ingerencji władz publicznych. Może ono być ograniczone ze względów zawartych w punkcie 2.
Z jakich względów to prawo zostało Ziemkiewiczowi odebrane w stosunku do Dyjańskiej? Bezpieczeństwa państwowego? Integralności terytorialnej? Bezpieczeństwa publicznego? Zapobieżenia zakłóceniu porządku publicznego? Ochrony zdrowia i moralności? Te zjawiska mi nie pasują.
Ochrony dobrego imienia?
Hmmm… czy stwierdzenie, że ktoś jest zdeformowany w kontekście budowy ciała powoduje, że jego imię staje się złe? Phi. Jeden jest prosty, drugi krzywy. Jeden jest foremny, inny zdeformowany. Taka rzeczywistość.
A może chodzi o wątek moralności - definicja słownikowa nr 3? Pani Dryjańska chciała uchodzić w oczach publiczności za osobę moralną, a tu ktoś ocenił ją przeciwnie i poczuła, że jej imię stało się złe?
Pozostała jeszcze do rozważenia z Konwencji ochrona praw innych osób. Wygląda mi na to, że Ziemkiewiczowi odebrano prawo do wyrażenia poglądu o Dryjańskiej, bo Dryjańska ma prawo do nieusłyszenia słów prawdy o sobie, gdyż prawda poniewiera jej godnością.
W mojej ocenie żenujący był ruch Dryjańskiej polegający na żądaniu 100 000 zł w pozwie i urządzeniu publicznej zbiórki na koszty wpisu sądowego od tej kwoty – 5 000 zł. Żenujące, że ludzie ‘błyskawicznie, w mniej niż godzinę’ zrzucili się na taką kwotę (tu: https://kobieta.onet.pl/dryjanska-komentuje-przegrana-ziemkiewicza-publicysta-ma-przeprosic/q6xcd57 )
gdy schroniskach dla zwierząt nie mają na jedzenie i leczenie żywych istot, a bezdomni zamarzają zimą na trawnikach… itp. itd.
Jesusss Maria jakie masy społeczeństwa polskiego degradują się moralnie… Promieniowanie z Kosmosu winne? Nie zapominajmy też o rzeszy funkcjonariuszy publicznych w togach.
Dorabiać niepolski koncern dla próżności otyłej kobiety, gdy tyle głodnych istot zamkniętych w klatkach w polskich schroniskach…???
O Jesusss… FU! Już mi się chce wymiotować i przez to pisać odechciewa.
Ale konsekwentnie do tytułu notki:
Zaborca* z III filara, który coraz częściej odbiera nam ustanowione prawa, nieustająco daje lekcje, że wolność słowa w Polsce jest, tylko trzeba za nią płacić – czy to karnie, czy cywilnie.
Należałoby ustalić jakąś ujednoliconą taryfę opłat i prowizji dla wszystkich, bo indywidualne naliczenia mogą doprowadzić do silnego poczucia krzywdy i przewrotu społecznego a w konsekwencji do obalenia zaborcy. Więc jeśli ten twór chciałby popasożytować dłużej na tkance narodu polskiego, to niech podtrzyma jakieś pozory khm khm… sprawiedliwości. :D :D :D
*Zaborca – funkcjonariusz publiczny nadużywający władzy, nieprzestrzegający ustanowionego prawa, lub stosujący przepisy w sposób zdeformowany podczas wykonywania obowiązków służbowych, czym w efekcie prowadzi do chaosu i upadku państwa polskiego
Inne tematy w dziale Społeczeństwo