Ponieważ tonie w grzechu głównym jakim jest PYCHA.
Gorliwa katoliczka z katolickiego kraju zapomniała o podstawowej zasadzie swojej religii:
"Nie sądźcie, abyście nie byli sądzeni".
Osądziła premiera, wydała wyrok: Zdrajca.
Po czym epatuje miłosierdziem, rozdaje błogosławieństwa:
"Nie mam do Ciebie żalu...
Wybaczam Ci...
Nie mam za złe tego, co Pan napisał...
Będę sie za Ciebie modlić...
Nie chcę obrażac, zasmucac ludzi, przecież za nich też ,,walczę'' o wolną Polskę, a na razie nie doceniają tego i ja nic na to nie poradzę...
Niech Ci Bóg błogosławi..."
I krzyczy:
"Niech Żyje Chrystus Król!"
Jej wiara jest pusta, bezrefleksyjna i ślepa. Pycha ją omamiła i zamyka serce na Chrystusa.
No cóż... tak to jest, gdy się chce na siłę być kimś. Bohaterem...
Gdy Bóg później w swej szkole życia otwiera ludziom oczy na prawdę - najczęściej to boli. Wiem z autopsji. ;)))
Biedne dziecko będące pod wpływem płytkich dorosłych...
Mam nadzieję, że miecz który przynosi Chrystus, by poróżnić syna z ojcem, matkę z córką... zrealizuje swoje zadanie.
Inne tematy w dziale Rozmaitości