Jak wspominałam w ostatniej notce, gdy przyszłam w środę (2 tygodnie temu) do przedszkola, nie było już III grupy, bo w poniedziałek kaszlała trójka dzieci, we wtorek reszta, w środę nie ostał się już nikt.
III grupa nie pokazywała się przez 2 tygodnie. W tym czasie wykruszyła się cała I najmłodsza grupa, 60 % II grupy, 50 % IV grupy i 30 % V grupy.
Nikt z rodziców nie donosił, że któreś z dzieci ma Covid.
W końcu szlag trafił dorosły personel. Zaczęło się od pomocy w IV grupie – ból gardła i podduszanie. Kolejnego dnia wysiadła kucharka, potem rozłożyło szefową – duszący kaszel aż mówić nie mogła, pomoc kucharki straciła smak i węch i jak domino poleciało po reszcie personelu.
Poszły kobity przetestować się – POZYTYWNE.
Przedszkole zamknięte. Ostała się tylko ta od zajęć muzycznych, czyli ta co napisała niniejszą notkę – Halo.
Ale zanim szefowa otrzymała wynik pozytywny, Halo poleciała do Auchana i kupiła jej:
No Boostery:
https://sklep.sfd.pl/ActivLab_NO_Booster-opis33383.html
Proteiny z aminokwasami egzogennymi:
https://www.bcaa.pl/activlab/all-day-protein-900g.html?gclid=Cj0KCQiAvbiBBhD-ARIsAGM48bx9JPTxGKwBwzDwYmQuLeqyPb6nmyYnqPvXzPSgvlmbT7qfar2HiOMaAk23EALw_wcB
oraz chelat cynku:
https://www.sportfuel.pl/?2373,activlab-cynk-25mg-60-caps&gclid=Cj0KCQiAvbiBBhD-ARIsAGM48bzqEqEk3JkWtgi5_6MidiR56adULEBpwNhMWi8goHnRz8r6btjdc_AaAs1aEALw_wcB
i kazała się poczęstować powyższym „ekstraktem z kotleta schabowego”. A to dlaczego, że:
Haloś po pierwszym epizodzie Covida w przedszkolu w grudniu 2020, gdy złapała od covidowych wychowawczyń grypę, bo wynik testu na Sarsa wyszedł Halosiowi ujemny, przeczytała w necie, że Covida zabija się tlenkiem azotu. A tlenek azotu wytwarza się w ludzkich organizmach za pomocą aminokwasów: argininy i cytruliny.
https://zdrowie.radiozet.pl/Medycyna/Wiadomosci/Tlenek-azotu-na-COVID-19-Moze-spowolnic-postep-choroby
https://zdrowie.dziennik.pl/aktualnosci/artykuly/7841185,tlenek-azotu-lek-na-koronawirusa-odkrycie-naukowcy-szwecja.html
https://www.medonet.pl/koronawirus-pytania-i-odpowiedzi/leczenie-koronawirusa,spray-do-nosa-zabijajacy-koronawirusa--ma-99-proc--skutecznosci,artykul,80974117.html
https://mauricz.com/wszystko-co-chcielibyscie-wiedziec-o-argininie-i-boosterach-no/
Haloś pogrzebał w swojej apteczce, bo coś kojarzył, że kiedyś takowe aminokwasy sobie kupiła – preparat „NO Booster”, ale większej wagi początkowo do niego nie przywiązywała, bo przeważnie faszerowała się prochem ze słoika „All Day Protein” z lizyną i metioniną – głównymi do walki z wirusami.
Gdy w przedszkolu wykosiło jedną z grup, a Halosiowi ponownie zaczęły chorować koty, jak wspominała w ostatniej notce, zaczęła zażywać codziennie po 4 – 6 kapsułek na dobę (można do 8).
No i w przedszkolu wszystkich rozłożyło na Covid, a Haloś do chwili obecnej ma się imponująco. Nawet grypy od nich nie złapała jak w grudniu .
W dodatku do Halosia przyjechała mama – staruszka obciążona cukrzycą, nadciśnieniem, chorobą neuromięśniową, niewydolnością nerek, astmą i w ogóle długaśną listą chorób współistniejących. W ostatni weekend zaczęło ją łaskotać głęboko w klatce piersiowej, więc pokasływała. Dałam jej 2 kapsułki „NO boostera” i groźnie huknęłam:
- Bierzrzrz!
- Ysz, trujesz mnie jakimiś trutkami na myszy – zaczęła jęczeć, bo ona wybitnie chętna do chodzenia po lekarzach i zażywania leków. Idzie dopiero wtedy, gdy jest już jedną nogą na tamtym świecie.
Po dwóch godzinach zapytałam:
- Łaskocze jeszcze?
- Nie.
Do dziś nie łaskocze, kaszlu brak.
No więc zanim szefowa przedszkola przetestowała się, kupiłam jej to samo i nastraszyłam, że Covid to wyścig z czasem, niech się nafaszeruje, żeby jej śmierć nie dogoniła.
Ja oczywiście nikogo nie naciskam na leczenie, o którym konowały na całym świecie wiedzą, ale nie spieszą się z ordynowaniem, bo wirus jeszcze za mało populacji wykosił...
Ja nikogo nie namawiam! Mnie nie zależy na ludzkości. 90% to tłuki, trepy i niedorozwoje emocjonalno-moralno-społeczne, czyli podłe, wredne, pazerne i pokręcone umysłowo. Nie miałabym nic przeciwko, gdyby Covid wykosił te 90%. A jako pierwszych - tych w czarnych togach.
Ja jednak czuję moralny obowiązek podzielenia się info co mnie pomaga i czym się z kotami ratujemy.
A kto co z tym zrobi – zadecydują Pan Bóg i Kosmici. Natchną kogo trzeba i na co trzeba. I choć mieliby natchnąć jednego ludzia i ten jeden ludź skorzystałby z info i się uratował, to może ten jeden ludź uratuje później cały świat i będzie jak Pan Bóg i Kosmici chcieli.
Koty też doszły do siebie na poniższych specyfikach:
Aminokwasy z osocza wieprzowego:
Producent sugeruje podawać na mięso, ale ja rozpuszczam miarkę w wodzie i poję strzykawką, żeby wiedzieć, że każdy kociak dostał swoją porcję.
https://www.kuchniapupila.pl/pies/karmy-dla-psow/suche/karmy-dla-psow-dieta-barf/rawdietline-blood-plasma-osocze-krwi-150g,p220598642
Czystek:
Podaję tabletkę palcem do gardła. Piszą, że zapachu czystka nie znoszą pchły, ale czystek jest głównie na odporność.
https://www.kuchniapupila.pl/pies/karmy-dla-psow/suche/karmy-dla-psow-dieta-barf/pokusa-rawdietline-czystek-dzialajaco-przeciwpchelnie-dla-psow-i-kotow,p1739668756
Dzika róża:
https://www.kuchniapupila.pl/pies/karmy-dla-psow/suche/karmy-dla-psow-dieta-barf/pokusa-rawdietline-dzika-roza-zrodlo-witaminy-c-na-odpornosc-i-uklad-moczowy,p1182578481
A jeszcze lepsza dzika róża z MSM, który jest z siarką i wzmacnia też stawy, z resztą więcej info pod preparatem:
https://www.kuchniapupila.pl/pies/zdrowie/preparaty-doustne-dla-psow/preparaty-na-stawy-dla-psow/pokusa-msm--owoc-dzikiej-rozy-w-tabletkach-120szt,p1952104749
Odżywka warzywno - owocowo - ziołowa, mieszam z karmą, bardzo lubiana przez moje koty:
https://www.kuchniapupila.pl/pies/karmy-dla-psow/suche/karmy-dla-psow-dieta-barf/pokusa-vegeherbs--fruits-suszone-warzywa-owoce-i-ziola-w-jednej-dawce,p1890793353
Omegakwasy w krylu:
https://www.kuchniapupila.pl/pies/karmy-dla-psow/suche/karmy-dla-psow-dieta-barf/pokusa-rawdietline-kryl-arktyczny-bogate-zrodlo-kwasow-tluszczowych,p1637098157
Betaglukan:
https://www.kuchniapupila.pl/pies/zdrowie/preparaty-doustne-dla-psow/preparaty-na-wzmocnienie-dla-psow/scanvet-scanomune--preparat-zwiekszajacy-odpornosc-30kaps,p2066791527
Jedynie najmłodszy mój kocurek dostał w tym epizodzie dodatkowo od weta LYDIUM w zastrzykach, bo tym razem ostry przebieg padł na niego. Kotka, która ostro przechodziła poprzednie 2 epizody – tym razem przeszła bardzo lekko. Gdyby ktoś chciał się dowiedzieć lub przypomnieć jak to było wcześniej, odsyłam do notki:
https://www.salon24.pl/u/halo/1085270,dostaje-naturalna-szczepionke-na-koronawirusy-czuje-sie-dobrze
Inne tematy w dziale Rozmaitości