Będziemy godnie reprezentować w Sejmie osoby pochodzenia niemieckiego !
Miejsca w Sejmie dla posłów pochodzenia niemieckiego są owocem traktatu polsko-niemieckiego z roku 1991, tj konsekwencją przyznania w rzeczonym Traktacie statusu mniejszości narodowej Polakom pochodzenia niemieckiego. :-)
Proces integracji Polaków pochodzenia niemieckiego w Polsce zaszedł do roku 1990 tak daleko, że jego konsekwencją i uwieńczeniem było przeznaczenie miejsc na wybranie kilku posłów do Sejmu tudzież senatora. Jak widać, osoby pochodzenia niemieckiego w Polsce są całkowicie zintegrowane w ramach społeczeństwa i państwa, mają nawet własne listy wyborcze preferencyjnie traktowane przez polskie prawo.
Niestety, Traktat polsko-niemiecki dotyczył także Niemiec, a tam nie jest tak integracyjnie. Nie ma list wyborczych i nie ma kandydatów do Landtagów czy Bundestagu. jak i nie ma posłów, którzy startowaliby z tych preferencyjnie traktowanych list wyborczych i mogliby wychwalać spełniony proces integracji. .
Skoro przeznacza się w Sejmie RP miejsca poselskie dla osób pochodzenia niemieckiego, a w Niemczech nie ma woli uczynienia tego samego w oparciu o zasadę wzajemności, to Polska, jako gwarant tych praw musi je wypełnić w stosunku do mniejszości polskiej w Niemczech. W stosunku do Polaków z niemieckimi korzeniami, już je przez 20 lat skwapliwie wypełniała.
Proponuję, aby miejsca w Senacie przeznaczone dla grup ludności do których adresowane są dobrodziejstwa traktatu, tj mniejszości niemieckiej i mniejszości polskiej objęli przedstwiciele tej drugiej. Rotacyjnie, na następne 20 lat.
Będziemy godnie reprezentować w Sejmie osoby pochodzenia niemieckiego przez kolejne 5 kadencji!!!
PS. Powyższy tekst opracowany został w oparciu o zasady i terminologię stosowane przez niemieckie BMI oraz AA w kontekście Traktatu.
Inne tematy w dziale Polityka