Wrócili, zostali fajnie przywitani zarówno przez wiernych kibiców jak i przez Prezydenta, mimo braku medalu sa naprawdę spoko - i co widac, na szczęście - są też doceniani.
Z pewnością dlatego, że w przeciwieństwie do innych - bardziej popularnych - dyscyplin sportu w Polsce zdają się stanowic prawdziwą drużynę, taką której warto a nawet miło jest kibicowac. Nie są zarozumiali, mają image takich troche chłopaków z osiedla, zero zarozumiałości. Widac tez ciężką pracę, autroryrtet trenera Wenty, wiedzą też (chyba) kiedy można się bawic... :)
Szkoda, że mamy pecha do Islandii - w ciągu dwóch ostatnich lat - najpierw po świetnych eliminacjach, przegraliśmy z nimi we Wrocławiu, potem w Pekinie, a teraz w Austrii.
W każdym razie, przy akimś takim mało barwnym poniedziałku są istotnie wartościowym elementem polskiej, szarej, mętnej rzeczywistości.
Inne tematy w dziale Sport