Wywiad ze sprawcą zamachu w Magdeburgu. Przeciwnik islamu, szariatu i... lewicy.

Zaledwie kilka minut po zamachu, na kanale X sprawcy pojawił się post, w którym zamieszczał filmy. Oskarżał na nich Niemców o prześladowanie. W jednym z nagrań stwierdził, że "Niemcy chcą zniszczyć jego życie", a w innym, w bardzo paranoidalny sposób, twierdził, że "policjanci to przestępcy".

Poza wideo zamieszczonym po zamachu, w przeszłości sprawca regularnie zamieszczał kontrowersyjne posty w sieci, które wskazywały na radykalne poglądy. Jako były muzułmanin, mężczyzna głośno krytykował islam oraz władze Niemiec, oskarżając je o... próbę islamizacji Europy. (Fakt.pl)

Wszystko wskazuje na to, że sprawca nie byl islamistą i nie był motywowany wzgłędami religijnymi, przynajmniej w tym sensie, że celem jego ataku nie byli chrześcijanie sami w sobie, ale po prostu obywatele Niemiec. Sprawca nie był nawet religijnym człowiekiem, porzucił islam, by stać się zwolennikiem prawicowej, antyimigranckiej AfD. Żył w Niemczech od 2006 r., miał pełne obywatelstwo. Był wykształcony, był lekarzem, psychiatrą.

Funkcjonariuszom policji udało się już ustalić tożsamość podejrzanego. Jest nim 50-letni Taleb A., urodzony w Arabii Saudyjskiej specjalista w dziedzinie psychiatrii, który od 2006 r. mieszkał w Niemczech. Jak dowiedział się "Die Welt", sprawca pracował jako lekarz w Bernburgu w państwowym ośrodku rehabilitacji uzależnionych przestępców.

Wpisy, które publikował w mediach społecznościowych, pokazują, że stopniowo się radykalizował. W sieci kreował się na przeciwnika islamu — zbierał nawet pieniądze na publikację książki krytykującej tę religię. Publikował też w mediach społecznościowych coraz bardziej radykalne treści. W pojedynczych wpisach poprzysiągł nawet krwawą zemstę na Niemczech. Najwyraźniej czuł się prześladowany przez państwo, które nie robiło wystarczająco dużo przeciwko islamowi.

Dokładny motyw domniemanego sprawcy jest nieznany. Jedna rzecz jest jednak pewna — nie był to atak islamistów, co początkowo założyło wielu Niemców. Kilka prawicowych organizacji zaprosiło już nawet ludzi na sobotnie wiece wymierzone przeciwko tej religii. (Onet.pl)

Kilka lat temu zamachowiec udzielił wywiadu telewizyjnego, w którym skarży się na zasady szariatu w kontekście traktowania kobiet w krajach muzułmańskich, w tym Arabii Saudyjskiej:

(...) odpowiadał m.in. na pytanie, dlaczego większość osób ubiegających się o azyl z Arabii Saudyjskiej w Niemczech to kobiety, w przeciwieństwie do innych krajów pochodzenia, gdzie większość stanowią mężczyźni.

— Dziewięć na dziesięć osób, które pytają mnie z Arabii Saudyjskiej o system azylowy, to kobiety. Inni działacze na rzecz azylu podają podobne liczby. Być może dzieje się tak dlatego, że azyl jest jedyną drogą do sprawiedliwości dla saudyjskich kobiet. Nawet jeśli kobieta nie jest uciskana, jej los zależy od jej męskiego opiekuna. Są kobiety, które mówią, że mają dobrych mężów, którzy ich nie gnębią, ale zastanawiają się, co się stanie, gdy mąż umrze. Jeśli nowy mąż będzie ją bił, nie otrzyma żadnej pomocy. Kobieta ma ochronę tylko wtedy, gdy w jej rodzinie są silni mężczyźni — tłumaczył wtedy przyszły zamachowiec.

Kobiety, które potępiły napaści ze strony mężczyzn, trafiły do instytucji przypominających więzienia. Nazywają się Dar al-Reaya, są domami, a rząd twierdzi, że chroni kobiety. Ale kilka kobiet zapewniło mnie, że te domy są w rzeczywistości straszniejsze niż więzienia. W Dar al-Reaya zatrzymane są poniżane, a ich życie jest utrudniane. Celem jest uniemożliwienie kobietom ucieczki od rodziny lub męża w przyszłości — mówił w 2019 r. (Fakt.pl)

Informacje początkowe o pochodzeniu sprawcy wywołały z miejsca skrajnie negatywne komentarze i reakcje, również na Salonie24, na którym przecież (co nie jest tu dla nikogo tajemnicą) dominują zwolennicy właśnie ugrupowań prawicowyvh, nastawieni na ogół antyimigrancko, należałoby tu powiedzieć, tak jak sprawca tego zamachu, i wyrażający po wielokroć swoją niechęć do imigrantów jako takich, szczególnie tych pochodzących z krajów muzułmańskich. Liczbę komentarzy, w których wyżyto się tutaj z tego powodu na muzułmanach i imigrantach odkąd poszła wiadomość w świat, że sprawca pochodził z Arabii Saudyjskiej, trudno zliczyć. Okazuje się natomiast, że sprawca był właśnie motywowany niechęcią do imigrantów i sprzyjającej im polityki Niemiec, i był zwolennikiem prawicowych ugrupowań bazujących na retoryce antyimigranckiej. Co za ironia losu...

Atmosfera w Niemczech jest gorąca. Widać to było kilka godzin po ataku w okolicy miejsca zdarzenia. Obok domów towarowych Karstadt przechodził mężczyzna mający mniej więcej 30 lat o ciemnym kolorze skóry — być może pochodzenia saudyjskiego. Miał na uszach słuchawki, szedł szybkim krokiem przed siebie. W pewnym momencie grupa sześciu mężczyzn podbiegła do niego, zaczepiła go i popchnęła, bez żadnego powodu. Mężczyzna próbował się bronić. Skończył z nosem we krwi. (Onet.pl)

Sprawca był ogólnie zły na  niemieckie państwo właśnie za jego dotychczasową politykę imigrancką. Sam przybył do Niemiec już w 2006 r., kiedy nie było tam jeszcze tylu muzułmanów i ogólnie imigrantów, którzy przybyli tam masowo dopiero później, co zaczęło powodować wzrost antyimigranckich nastrojów, na fali których zaczęły powstawać i korzystać właśnie skrajnie prawicowe ugrupowania w rodzaju AfD, których sprawca miał być zwolennikiem.

Sprawca zamachu w Magdeburgu – 50-letni lekarz z Arabii Saudyjskiej – pozostawił niepokojące ślady w mediach społecznościowych. Wkrótce po ataku opublikował film, w którym oskarżał Niemców o "zabicie Sokratesa" oraz twierdził, że jest prześladowany. Paranoiczne i skrajnie agresywne wpisy pełne są oskarżeń wobec niemieckich władz. Zagraniczne media wprost wskazują na poważne problemy psychiczne, które mogły być motywem tej tragedii.

Sprawca zamachu w Magdeburgu z jednej strony twierdził, że niemiecka policja go prześladuje ze względu na uprzedzenia do imigrantów, z drugiej zaś popierał... prawicowe AfD — partię znaną z antyimigracyjnych poglądów. "Spiegel" podaje, że jego wypowiedzi miały charakter skrajnie paranoidalny. "Lewacy są szaleni. Potrzebujemy AfD, aby chronić policję przed nią samą" — pisał na portalu X. (Fakt.pl)

Z czasem wpadał w coraz większą paranoję obwiniając za wszystko niemiecki rząd i państwo, i wyrażając coraz bardziej niedorzeczne i sprzeczne poglądy, co wskazywałoby na jego poważne problemy psychiczne:

W mediach społecznościowych mężczyzna wyrażał poparcie dla niemieckiej partii AfD, która jest znana z antyimigranckich poglądów, a także dla Elona Muska. Przekonania miał nie tylko radykalne, ale również zbliżone do ekstremistycznych nurtów konserwatywnej i wolnorynkowej prawicy. Zainteresowanie AfD mogło wpływać na jego radykalizację oraz wzmacniać jego przekonania o konieczności zemsty na Niemczech za ich łagodną politykę wobec uchodźców.

Z drugiej strony w innych wpisach uważał, że jako uchodźca, jest ofiarą Niemców.

Na podstawie informacji przekazanych przez zagraniczne media, istnieje wiele przesłanek wskazujących, że sprawca zamachu w Magdeburgu zmagał się z poważnymi problemami psychicznymi. Paranoidalne myśli o prześladowaniu, radykalne poglądy oraz wypowiedzi w mediach społecznościowych pełne nienawiści i agresji, mogą sugerować, że był to atak motywowany nie tylko przekonaniami politycznymi, a poważnymi problemami ze zdrowiem. (Fakt.pl)

Nienawiść ma różne źródła i oblicza, i wyładowuje się na ogół na ślepo. Nienawidzimy, żeby nienawidzieć, szukamy podświadomie pretekstów, żeby wyładować się za swoją domniemaną krzywdę etc., a powody zawsze się znajdą. Nieprawdaż?

https://www.onet.pl/informacje/onetwiadomosci/goraca-atmosfera-w-niemczech-w-ludziach-kipi-zlosc/0xyb0dt,79cfc278

https://www.fakt.pl/wydarzenia/swiat/sprawca-zamachu-w-magdeburgu-kilka-lat-temu-udzielil-wywiadu/wnwgbgy

https://www.fakt.pl/wydarzenia/paranoja-sprawcy-zamachu-na-jarmarku-w-magdeburgu-niemcy-mnie-przesladuja/e2nk34b

...