Marcin Gugulski Marcin Gugulski
1277
BLOG

Myśmy wszystko zapomnieli?

Marcin Gugulski Marcin Gugulski Polityka historyczna Obserwuj temat Obserwuj notkę 40

  image

image


PAN MŁODY

Myśmy wszystko zapomnieli;
mego dziadka piłą rżnęli...
Myśmy wszystko zapomnieli.

 

GOSPODARZ

Mego ojca gdzieś zadźgali,
gdzieś zatłukli, spopychali;
kijakami, motykami
krwawiącego przez lód gnali...
Myśmy wszystko zapomnieli.

 

To oczywiście „Wesele” [akt I, scena 30] Stanisława Wyspiańskiego. 116 lat temu widzowie na krakowskiej prapremierze dobrze wiedzieli, jak bardzo prawdziwe to słowa.

Ale czy mogli się domyśleć, jak bardzo prorocze?


Przypomniały mi się one w Dniu Ojca i w przeddzień kolejnej czerwcowej rocznicy masowego bicia i poniżania Polaków przez…, no tak, przez rodaków w milicyjnych mundurach, i przez rodaków w czerwonych krawatach, czynnie lub biernie uczestniczących w niewoleniu Polski. I wtedy, i przedtem i potem jedni bili lub strzelali a inni byli bici lub ginęli. Jedni kłamali lub powtarzali kłamstwa a inni byli zmuszani do ich słuchania.

Kiedy i jak to się zmienia? Czasami bardzo szybko.


Półtora roku po prapremierze „Wesela” urodził się w Warszawie mój dziadek, tuż po maturze ochotnik wojny polsko-bolszewickiej 1920 roku, żołnierz września 1939 roku, uczestnik Powstania Warszawskiego, jeden z wielu przedstawicieli tej części pierwszego pokolenia Polski niepodległej. Ale przecież rodzili się też wówczas tacy, co w 1920, 1939 i 1944 roku szli służyć bolszewikom…

Kto jak kto, ale dziadek nie dziwił się, że maturzyści z 1956 i 1976 roku miesiąc po maturze zajmują się nie tylko zdawaniem egzaminów na studia.


Jeszcze czasem coś piszę lub liczę, ale już nie tu.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (40)

Inne tematy w dziale Polityka